Już przed godz. 13.00 na Wałach Chrobrego kilkaset osób oczekiwało na wpłynięcie "Starego".
Po oficjalnym przywianiu członkowie załogi witali się ze swoimi rodzinami i przyjaciółmi.
-Dobiliśmy do 29 portów, w dzisiejsze dobie pośpiechu wróciliśmy do historii i zwolniliśmy czas – powiedział kapitan Maciej Krzeptowski. - Neptun potraktował wszystkich łagodnie.
Członkowie załogi opowiadali o przeżyciach na jachcie, o swoich wrażeniach.
- Nieprawdopodobne, dopłynęliśmy do końca naszego kontynentu, widzieliśmy, jak znika za naszymi plecami – mówi Piotr Owczarski, trzeci oficer. - Teraz powinniśmy wesprzeć nasze miasto, żeby stało się centrum morskim południowego Bałtyku.
- To była niesamowita przygoda – przyznaje Kacper Witkowski. - To był mój pierwszy rejs, ale na pewno nie ostatni. To była okazja do zmierzenia się ze sobą. Chwilami mocno wiało, ale na szczęście nie złapała mnie choroba morska. Cieszę się, że mogłem zobaczyć tyle wspaniałych miejsc.
Na jachcie płynęły także panie, między innymi Joanna Gromowska z Technikum Morskiego.
- Było super – mówiła z uśmiechem witając się z rodziną. - Załoga była świetna. Dużo się nauczyłam.
Wyprawa Isnalndzka wypłynęła ze Szczecina 31 maja. W tym czasie przez pokład Starego przewinęły się 42 osoby, w tym 31 uczniów i studentów z naszego województwa. Kadra liczyła 11 osób. Jej trzon to kpt. Maciej Krzeptowski. Najstarszy uczestnik miał 71 lat, najmłodszy 14. W tym niezwykłym rejsie młodzi żeglarze przepłynęli 3700 mil morskich, odwiedzili 29 portów w 6 krajach: w Niemczech, Danii, Szwecji, Norwegii, Islandii, Wielkiej Brytanii, zeszli na ląd na Wyspach Owczych, Szetlandzkich, wyspie Grimsy i Anholt.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
