- Robiłem zakupy w sklepie nocnym – mówi Piotr Majewski z Gryfina, który kilkanaście minut po wypadku dostarczył nam zdjęcia z pożaru. – Nagle w okolicy Lidla zaczął płonąć samochód. Usłyszałem eksplozję, wybuchły dwie opony, całkowicie stopił się plastikowy zderzak. Przód auta spalił się prawie cały.
Zobacz też: Wideo z akcji strażaków na Gdańskiej
Pożar ugasiła ekipa straży pożarnej z Dąbia. Jego przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej.
- Rozmawiałem z właścicielem auta – mówi Piotr Majewski. – W trakcie jazdy poczuł swąd, zjechał na pobocze. Spod maski zaczęło się dymić, chwilę później pojawił się ogień. Próby ugaszenia pożaru gaśnicą nic nie dały.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?