Zdroje: Codziennie gigantyczne korki. Wszystko przez przebudowę Struga

Sytuacja przypomina tę z filmu "Dzień Świstaka". Wychodzimy z pracy z nadzieją, że szybko wrócimy do domu. Dojeżdżamy do zjazdu na Zdroje i napotykamy na gigantyczny korek. Stoimy w nim godzinę albo więcej i dopiero docieramy do celu. W tym czasie tracimy mnóstwo nerwów, paliwa i co za tym idzie - pieniędzy.

- To jest nie do pomyślenia. Jest tak każdego dnia i nikt z tym nic nie potrafi zrobić - oburza się nasza Czytelniczka. - Trzeba poszukać rozwiązania. Zdaję sobie sprawę z tego, że trwa przebudowa ulicy Struga. Należałoby jednak pomyśleć może nad sterowaniem ręcznym przez policjantów.

Według Jacka Poka z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, który dawniej prowadził analizę tego miejsca, nie ma możliwości udrożnienia ruchu. Ustawianie policjantów przy takich skrzyżowaniach, jak w Zdrojach nie jest praktykowane.

- Wszystko jest efektem prac budowlanych na ulicy Struga - przyznaje. - Spora część kierowców szuka objazdów, chce przez ulicę Dąbską przedostać się w inne rejony prawobrzeża, czy do Stargardu Szczecińskiego lub w kierunku Świnoujścia - przyznaje. - Kolejny problem leży w zachowaniu kierowców. Nie potrafią zachowywać się na rondach. Na zachodzie Europy rzadko występują podobne utrudnienia, mimo że ruch jest większy. Tam jest większa dyscyplina i dynamika jazdy.

Ulgę kierowcom mogłaby przynieść przebudowa ronda w Zdrojach. Gdyby powstał trzeci pas - rozładowałby częściowo korki. Na taką inwestycję nie pozwala jednak budżet miasta. Katastrofalnym rozwiązaniem byłoby również ustawienie sygnalizacji świetlnej.

- Prawda jest taka, że to nie jest typowe rondo, przyjęło taką umowną nazwę. Powinno być tam skrzyżowanie z wyspą centralną - twierdzi zastępca naczelnika szczecińskiej drogówki Maciej Kordziński. - Zgadzam się z tym, że za sytuację w dużym stopniu odpowiada przebudowa ulicy Struga. Musimy przemęczyć się kilka miesięcy. Po jej otwarciu ruch się rozładuje. Nowa droga przejmie jeszcze więcej samochodów niż przed przebudową. Do tego czasu należy poczekać z ewentualnymi rozwiązaniami.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook