- Po raz kolejny kamery monitoringu na Starej Fabryce uchwyciły osobę nielegalnie wywożącą śmieci. Sprawa zostanie zgłoszona na straż miejską – czytamy na profilu Fb.com Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Polickiej "SKARB". - Do tej pory wszystkie osoby uchwycone przez kamery, które niszczą i zaśmiecają fabrykę udało się rozpoznać. Za swoje działania poniosły odpowiednie konsekwencje. Miejmy nadzieję, że i tym razem też tak będzie.
Na screenach z monitoringu widać mężczyzna, który wrzuca śmieci z bagażnika samochodu, a po wszystkim odjeżdża. Żenada. Sytuacja wzburzyła mieszkańców Polic, którzy dali temu wyraz na profilu „Skarbu”. Posypały się epitety pod adresem sprawcy. Nie brakuje również rzeczowych uwag.
- Trzeba być ograniczonym, aby tak zaznaczać swoją obecnością zakamarki Polic. Zapomniał, że to miasto ma monitoring prawdziwe Police. – zauważył Andrzej Łazowski, działacz społeczny i kulturalny.
Okazuje się, że sprawca zamieszania mógł zostawić odpady w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów.
- Najbardziej mnie dziwi to, że jadąc wyrzucić śmieci do lasu obok SKARBU, musiał przejechać ul. Tanowską – pisze Grzegorz Ufniarz, przewodniczący Rady Miejskiej w Policach. - A na Tanowskiej, kilkaset metrów obok, jest PSZOK w TransNecie, gdzie te śmieci można zostawić w odpowiednich pojemnikach. Za darmo!
Do sytuacji odniosło się zrzeszenie taksówkarskie.
- Korporacja nie popiera takich zachowań. Wobec kierowcy zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje za ten czyn jak i narażenie na szwank dobrego imienia firmy. Mamy także nadzieję, że kara będzie nałożona przez odpowiednie służby – czytamy na fanpejdżu Dobosz Taxi.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?