Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatonął, bo był… stary

Robert Duchowski
Robert Duchowski
- Ten okręt był stary i w wielu miejscach przegniły – uważa kmdr Jarosław Miłowski, szef oddziału operacji morskich w Dowództwie Operacyjnym.

Okręt podwodny marynarki wojennej ZSRR, pochodzący z 1957 roku, zatonął w poniedziałek u wybrzeży Danii, 50 kilometrów na zachód od portu Thyboron. Miał być prezentem na 80. urodziny tajskiego króla.

Pod koniec ubiegłego roku S-194 trafił do remontu do szczecińskiej „Gryfii”. Stocznia wymieniła między innymi 15 ton stali z poszycia kadłuba. Jedna z hipotez mówiła, że być może użyto złych blach.

– Moim zdaniem stocznia i tak zrobiła co mogła. Jestem przekonany, że były robione próby szczelności, bo bez tego nikt by okrętu nie wypuścił na wodę. Był holowany na linie, coś się zachwiało, nabrał wody i zatonął. Poza tym to był bardzo zniszczony okręt, coś nagle mogło nawalić – tłumaczy Miłowski.

Okręt został zbudowany w 1957 roku w ZSRR. Po upadku Związku Radzieckiego Rosjanie sprzedali jednostkę Szwedom. Przez ostatnią dekadę służył tam za muzeum.

Właściciel z Tajlandii kupił okręt za 200 tys. euro od szwedzkiego kolekcjonera.

Rzecznik stoczni Gryfia był dziś nie uchwytny. Od południa nie odbierał telefonów.**

Czytaj też:

Okręt podwodny, remontowany w Gryfii, zatonąłOkręt podwodny U-194 odpłynął W Szczecinie wyremontują szwedzkie muzeum

Zdjęcia z pobytu okrętu w** Gryfii:**


Okręt podwodny U-194 w Szczecinie

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto