Okręt podwodny marynarki wojennej ZSRR, pochodzący z 1957 roku, zatonął w poniedziałek u wybrzeży Danii, 50 kilometrów na zachód od portu Thyboron. Miał być prezentem na 80. urodziny tajskiego króla.
Pod koniec ubiegłego roku S-194 trafił do remontu do szczecińskiej „Gryfii”. Stocznia wymieniła między innymi 15 ton stali z poszycia kadłuba. Jedna z hipotez mówiła, że być może użyto złych blach.
– Moim zdaniem stocznia i tak zrobiła co mogła. Jestem przekonany, że były robione próby szczelności, bo bez tego nikt by okrętu nie wypuścił na wodę. Był holowany na linie, coś się zachwiało, nabrał wody i zatonął. Poza tym to był bardzo zniszczony okręt, coś nagle mogło nawalić – tłumaczy Miłowski.
Okręt został zbudowany w 1957 roku w ZSRR. Po upadku Związku Radzieckiego Rosjanie sprzedali jednostkę Szwedom. Przez ostatnią dekadę służył tam za muzeum.
Właściciel z Tajlandii kupił okręt za 200 tys. euro od szwedzkiego kolekcjonera.
Rzecznik stoczni Gryfia był dziś nie uchwytny. Od południa nie odbierał telefonów.**
Czytaj też:
Okręt podwodny, remontowany w Gryfii, zatonąłOkręt podwodny U-194 odpłynął W Szczecinie wyremontują szwedzkie muzeumZdjęcia z pobytu okrętu w** Gryfii:**
Okręt podwodny U-194 w Szczecinie
**
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?