- Ostra zima, a szczególnie niskie temperatury zniszczyły nawierzchnię dróg, które teraz są w bardzo złym stanie – mówi Paweł Tarczyński, dyrektor ZDiTM. – Awarie są usuwane na bieżąco, ale przeszkadza nam pogoda i opady śniegu. Staramy się robić wszystko, aby drogi były w jak najlepszym stanie.
W mieście cały czas pracuje sześć brygad, które łatają dziury. Jeżeli pogoda się poprawi wyjadą dodatkowe cztery, aby przyspieszyć prace. Najpierw naprawiane są drogi krajowe i wylotowe z miast, później drogi powiatowe, szczególnie te, po których porusza się komunikacja miejska.
Prognozy pogody nie są najlepsze, ponieważ do 10 marca temperatura cały czas będzie utrzymywała się poniżej zera. To znacznie zwolni prace ZDiTM-u.
- Niestety nie możemy teraz korzystać ze sprzętu, który nie jest w stanie pracować w takich temperaturach – mówi Tarczyński. – Nie możemy ciąć asfaltu i wykonywać nakładek na całej szerokości jezdni. Możemy tylko łatać dziury, a to jest metoda o wiele mniej trwała.
Wszystko wskazuje na to, że większość remontów trzeba będzie powtórzyć, gdy nadejdzie wiosna, ponieważ dopiero wtedy będzie można skorzystać z ciężkiego sprzętu.
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego ma obecnie 4,5 mln złotych na remonty dróg, które zostały zniszczone zimą. Dodatkowe 2 miliony chce przekazać prezydent, ale o tym czy pieniądze trafią do ZDiTM-u zadecyduje rada miasta na posiedzeniu 1 marca.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
