Zamek: Nowe eksponaty do nowych sal (wideo)

Wśród nowych nabytków zamku najstarsze eksponaty to: misa chrzcielna z 1485 roku, płaskorzeźba „Ostatnia wieczerza” z 1601 roku, ołtarz szafiasty z 1611 roku oraz epitafium Gaspariusa Dreiera z 1654 r.

- Ponadto na ekspozycjach znajdą się wspaniałe przykłady pełnoplastycznych rzeźb renesansowych i barokowych o charakterze religijnym i świeckim, malarstwo (w tym zespół obrazów o charakterze pasyjnym) z pierwszej połowy XVIII wieku – podkreśla Roman Biłas Zastępca Dyrektora Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.

Pracownicy Zamku Książąt Pomorskich przystępują do prac, podczas których zostaną odtworzone komnaty książęce doby renesansu i wczesnego baroku.

- Nie będziemy jednak ich rekonstruować, a oddamy ich klimat z tamtych czasów – wyjaśnia Renata Zdero, historyk sztuki z Zamku Książąt Pomorskich.

Jeśli pozwolą na to finanse, to w grudniu zostanie otwarta Sala Księżnej Mirosławy a w pierwszej połowie przyszłego roku sala Księcia Barnima.

- W następnej kolejności Sala Świętoborzyców, hol przed Salą Bogusława oraz dawny kościół zamkowy (obecnie Sala Księcia Bogusława) – wylicza Roman Biłas. - Kolorystka wnętrz zamkowych zostanie opracowana na podstawie dokumentów i istniejących opisów, a wyposażenie w oparciu o własne zbiory i pozyskane w długoletni depozyt eksponaty z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.

Z muzeum w Słupsku zostały pożyczone XV - XIX-wieczne zabytki m.in. przedmioty cynowe wykonane przez szczecińskich konwisarzy, meble pomorskie, kufry i skrzynie, obrazy, rzeźby sakralne oraz varia  -  łącznie 98 eksponatów.

- Zamierzamy po przeprowadzonej adaptacji pierwszych komnat tj. Sali Mirosławy i Sali Barnima oraz przygotowaniu eksponatów udostępnić zwiedzającym stałe ekspozycje poświęcone książętom z rodu Gryfitów - z galerią portretów książęcych, zrekonstruowanymi postaciami księcia Jerzego I i księżnej Amalii, a także dawną sztukę pomorską (w tym i przedmioty codziennego użytku: dzbany, kufle, talerze, misy, świeczniki, lawetarze) – dodaje Roman Biłas.

- Do tej pory turyści, którzy zwiedzali zamek czuli pewien niedosyt, wychodzimy im naprzeciw i chcemy zwiększyć przestrzeń wystawienniczą – podkreśla Renata Zdero.