Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakończyły się poszukiwania 17-letniego Maxa

Redakcja MM
Redakcja MM
Archiwum
Max 21 kwietnia wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Niestety, chłopak najprawdopodobniej nie żyje.

- Ciało znaleziono 14 czerwca w lesie niedaleko Lubieszyna. Przy nich były dokumenty chłopaka - mówią policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Zwłoki były w znacznym stopniu rozkładu. Jeśli to Max oznacza to, że zmarł niedługo po zaginięciu.

17-letniego Maxa poszukiwała cała Polska. Kilka dni przed zaginięciem przeżył szok. Na działce w altance znalazł ciało dziadka, którego tak bardzo kochał. Wcześniej spędzał z nim mnóstwo czasu. Snuli wspólne plany. Max żartował, że 81-letni dziadek będzie żył 120 lat. Niestety, po jego śmierci chłopak wpadł w depresję. Wtedy ukradkiem wyszedł z domu i już nie wrócił.

Po rozpoczęciu poszukiwań zgłaszali się ludzie, którzy rzekomo widzieli poszukiwanego na ulicy Hrubieszowskiej, czy przy hotelu Nord w Mierzynie. Wszyscy też liczyli, że zjawi się na pogrzebie dziadka i wróci do domu. Policja obstawiła teren, Max nie przyszedł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto