MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zakończył się Festiwal Artystów Ulicy

Redakcja
Koncertem szczecińskiego zespołu Dikanda zakończył się w sobotę po północy VIII Międzynarodowy Festiwal Artystów Ulicy. Prawie dwugodzinny koncert porwał do zabawy wielu szczecinian.

Finał festiwalu

Chociaż pogoda nie dopisywała, na dziecińcu Zamku Książąt Pomorskich i w okolicach Teatru Kana, gromadziło się wielu miłośników sztuki. Na finałowym koncercie Dikandy, pomimo późnej pory, były tłumy.

- Na szczęście deszcz ominął najważniejsze wydarzenia - powiedział Dariusz Mikuła, koordynator festiwalu, przed finałowy koncertem. - Dziękuję wam za przyjście, wszystkim artystom za udział w festiwalu i szczególnie dziękuję wszystkim wolontariuszom, dzięki którym festiwal mógł się odbyć.

Do godziny drugiej w nocy muzycy bawili się doskonale wraz z festiwalową publicznością. W finale koncertu wziął udział Jacek Hałas, przyjaciel zespołu, który zagrał wraz zespołem.

Bogaty program

Przez trzy dni w Szczecinie gościli artyści z wielu miast Europy - Francji, Hiszpanii, Irlandii czy Niemiec, a nawet z Korei Południowej i Izraela.

Można było między innymi obejrzeć najnowszy, bardzo widowiskowy, spektakl Teatru Ósmego Dnia, poznać fascynującą muzykę z dalekiego wschodu na koncercie koreańskiego zespołu Dulsori, czy zobaczyć tradycyjny taniec etiopskich Żydów w wykonaniu grupy Beta Dance Troupe z Izraela.

Szczecińskie ulice opanowali buskerzy, którzy zaprosili przechodniów do beztroskiej, ulicznej zabawy. Poza tym: pokazy filmów, koncerty, noc opowiadaczy i oczywiście spektakle plenerowe, a wszystko pod hasłem "Spoiwa Kultury".

Sztuka od kuchni

Festiwal to nie tylko występy i zabawa, ale też możliwość wzięcia udziału w warsztatach. Propozycja była bardzo różnorodna: tańce korowodowe oraz warsztaty dawnych rzemiosł: wycinanek, papierowych kwiatów, lania świec woskowych. Propozycja była skierowana także do         najmłodszych.

- Podoba mi się i jest bardzo fajnie - mówił ośmioletni Konrad. - Moi koledzy też się dobrze bawią.

Oprócz tego były także zajęcia perkusyjne, głosowe, ruchowe oraz pantomima. Wszystko odbywało się w plenerze. Uczestnicy nie mogli narzekać na nudę.

- Przychodziłam tu każdego dnia - mówiła Kasia Jóźwiak ze Śródmieścia. - Taka forma spotkań ze sztuką bardzo mi się podoba. Mamy kontakt z artystami, możemy poznać ich rzemiosło "od kuchni". Takie festiwale powinny odbywać się częściej.

Magdalena Ratajczak, Tomasz Kuczyński

Więcej o festiwalu:

Zobacz zdjęcia:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto