Film został już nagrodzony na kilku polskich festiwalach filmowych. Pierwsze miejsce na Festiwalu Filmowa Góra, wyróżnienie na Festiwalu ŻóbrOFFka i portalu internetowym Muwish.pl - to tylko niektóre z nagród jakie do tej pory otrzymał film "Ubierz mnie". Jego autorką jest Małgorzata Goliszewska, studentka Akademii Sztuki w Szczecinie.

- "Ubierz mnie" to moja praca semestralna, którą musiałam przygotować w ubiegłym roku szkolnym - tłumaczy pani Małgorzata. - Doglądał jej dr Łukasz Skąpski. Naszym zadaniem było stworzenie filmu lub performance. Temat nie był przypadkowy. Najpierw każdy student musiał na kartce wypisać sześć rzeczy: trzy, które lubi i trzy, których nie znosi. W drugiej kategorii wymieniłam modę, politykę i biznes. Tematem filmu miała być jedna z wymienionych, znienawidzonych dziedzin. Wybrałam więc modę.

Film "Ubierz mnie" to dokument, w którym występuje sama autorka oraz jej rodzina i przyjaciele. Główna problematyka dotyczy ubioru, różnic w poglądach i gustach. Na potrzeby filmu pani Małgorzata zgodziła się, aby poszczególni bohaterowie wybrali strój, który ma nosić przez kilka dni.

-To był eksperyment - opowiada autorka. - Najpierw był to performance. Na prawdę chodziłam w tych strojach. Film to dokumentacja z tego okresu. Dopiero pod koniec pomyślałam, że może z tego powstać ciekawy film.

Całość trwa niewiele ponad 16 minut. Ujęcia kręcono zimą ubiegłego roku. Teraz można go oglądać w sieci na portalu youtube.com.

-Ten film sporo zmienił w moim życiu - mówi pani Małgorzata. - Styl ubierania się został ten sam, znacznie poprawiły się jednak moje stosunki z rodziną. Wzrosła też moja samoocena i wiara w siebie.

Zagłosuj na film Małgorzaty Goliszewskiej!

Teraz film "Ubierz mnie" został nominowany do Offowego Odkrycia Roku 2011 w plebiscycie organizowanym przez serwis Stopklata.pl. Zwycięstwo zależy od ilości głosów oddanych przez użytkowników.

Na film pani Małgorzaty można głosować do 12 lutego 2012 r. poprzez wysyłanie smsów lub za pomocą strony internetowej www.stopklatka.pl/inf/glosowanie.php.

- Rodzina i znajomi cieszą się z mojego sukcesu i już głosują - mówi pani Małgorzata. - Moją największą fanką jest jednak moja ukochana babcia Marysia, która wystąpiła w filmie. To ona ubrała mnie w wełniany sweter w kotki. Wywołał wiele śmiechu, ale ja go lubię. Podoba mi się. Nie zamierzam się go pozbywać.

W przyszłości pani Małgorzata planuje kolejne filmy kręcone w i o Szczecinie. Zapewnia, że będą to przede wszystkim dokumenty. Najnowszy będziemy mogli oglądać w grudniu tego roku. Będzie dotyczył końca świata.

Wbrew pozorom największym marzeniem autorki nie jest jednak sława ani sukces w świecie filmowym.

-Mam dwa marzenia - mówi pani Małgorzata. - Pierwsze dotyczy mojej babci. Chciałabym, żeby była zdrowa i długo żyła. Drugie marzenie dotyczy podróży. Chciałabym zwiedzić cały świat.