Wędkarz łowił ryby na Kanale Odyniec. Chciał przejść po oblodzonej rzece. Długo nie wracał. Kilka minut po godz. 17 straż pożarna dostała zgłoszenie o zaginięciu.
Na miejsce pojechała 5-osobowa grupa ratowników.
Po ponad godzinnych poszukiwaniach policjanci i strażacy przerwali poszukiwania.
- Straż uznała, że dalsze poszukiwania zagrażają życiu ratowników - relacjonuje Marek Łagocki z miejsca zdarzenia. - Kra jest zbyt gruba i nie sposób znaleźć pod nią człowieka.
Strażacy nie planują wznowienia poszukiwań. Wędkarz został uznany za zaginionego.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?