Udział w spotkaniu wzięło czterech lokatorów, spośród kilkuset mieszkających w jego bloku. Sprowokowało mnie to do przemyśleń nad stanem naszego zaangażowania społecznego na lokalnym gruncie. I muszę przyznać, że wcale nie jest z tym dobrze.
Myśl globalnie, działaj lokalnie
O poziomie zaangażowania i zainteresowania sprawami regionu i miejsca zamieszkania świadczy frekwencja w wyborach samorządowych, która w 2010 roku osiągnęła poziom 41,93% w skali całego województwa.
Z jednej strony cieszy, że 4 na 10 aktywnych obywateli wzięło udział w głosowaniu. Z drugiej jednak pojawia się zasadnicze pytanie, co z resztą?
Rozmawiając z kolegami z pracy mam wrażenie, że sytuacja w Policach, Szczecinie, czy na zachodnim Pomorzu, interesuje mieszkańców.
Niektórych bulwersuje brak wyremontowanej drogi, innych zaniedbane remonty szkół, jeszcze innych brak imprez kulturalnych. Jednak mimo niezadowolenia obywatele nie palą się do podejmowania działań w celu zmiany władz. 60% uprawnionych do głosowania z pewnością ma ugruntowaną opinie na temat budowy obiektów sportowych w ich mieście, czy stanu czystości w parkach lub na ulicach.
Nie przekłada się to natomiast na ich aktywność w wyborach. Tak jakby przy stole i w rozmowach prywatnych istniała odwaga wyrażania sądów i opinii, podczas gdy w dniu głosowania mieszkańców Pomorza Zachodniego dopada zniechęcenie i lenistwo.
Praca uszlachetnia
Jednak zaangażowanie społeczne w czasie wyborów samorządowych to wierzchołek góry lodowej.
W Zakładach Chemicznych w Policach, w których od kilkunastu już lat pracuje, również widzę tego rodzaju postawę.
Co jakiś czas odbywają się wybory przedstawiciela pracowników do zarządu spółki. Jednak ostatnimi czasy frekwencja w tych głosowaniach była bardzo niska. Za kilka dni kolejne wybory i strach się bać, jaki będzie ich wynik, skoro część uprawnionych nie zamierza skorzystać z prawa do głosowania.
Jest to szczególnie niezrozumiałe, jeżeli spojrzy się na kandydatów startujących w wyborach.
Z jednej strony jest Janusz Motyliński, który zainicjował proces restrukturyzacji i w dużej mierze przez ostatnie lata budował pozycję firmy na rynku, z drugiej natomiast Wiesław Markwas, którego kandydatura budzi spore kontrowersje.
Głosowanie jest o tyle ważne, że człowiek wyłoniony w trakcie całej procedury będzie nas pracowników reprezentował w kierownictwie całego przedsiębiorstwa i dbał również o nasze interesy. Ewentualny wybór niewłaściwego kandydata może fatalnie odbić się na sytuacji Zakładów.
Jeżeli do zarządu wejdzie człowiek, o którym wielu ma wyrobioną złą opinię, wówczas będzie to szkodzić całej firmie i atmosferze w niej panującej.
Stąd nie mogę pojąć tej obojętności i bierności w obliczu planowanych na 20-22 marca wyborów.
Z punktu widzenia ojca rodziny
Podobny brak zainteresowania sytuacją na lokalnym podwórku zaobserwowałem również ostatnio na spotkaniu rodziców w szkole mojego syna.
Przeprowadzane w sali były konsultacje dotyczące wyboru rodzica, który będzie reprezentował klasę w radzie rodziców. Nikt nie chciał zostać nominowany. Nie było odważnego, który wziąłby odpowiedzialność, w związku z tym decyzję o zaangażowaniu podjąłem sam.
Jednak byłem przerażony biernością pozostałych osób. W momencie, w którym rodzice mają okazję aktywnie uczestniczyć w wychowaniu swojego dziecka, dobrowolnie z tej możliwości rezygnują.
Podobny przebieg miały wybory przewodniczącego szkolnej rady rodziców. Tutaj także możliwość spełniania pewnej roli społecznej w środowisku szkolnym dziecka traktowane było jak kara, a nie jako wyróżnienie i okazja do większego zaangażowania w wychowanie swojej pociechy.
20 lat minęło
Moje refleksje wynikają również z faktu, iż publicyści coraz częściej dokonują podsumowań ostatnich 20 lat wolnej Polski, pokazują efekty przemian społecznych, jakie w tym czasie zaszły.
Jedno jest pewne. W kształtowaniu społeczeństwa obywatelskiego jesteśmy nadal w tyle.
Mam nadzieję, że przy urnie wyborczej w moich zakładach zobaczę tłumy chcące wybrać właściwą osobę na właściwe miejsce.
Bardzo istotne ma znaczenie, kto będzie nas reprezentował w powiecie, na osiedlu, we wspólnocie mieszkaniowej, czy zarządzie firmy, w której pracujemy. Bo od tego zależy jakość życia każdego z nas.
Konkurs "Żywe Miasto". Zostań dziennikarzem obywatelskim MM. Opublikuj artykuł, zgarnij honorarium!
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?