Pięćdziesięciotrzyletni Zbigniew Dojlido odezwał się po artykule w „MM”. Ze skutkami wypadku sprzed 44 lat boryka się do dziś. Niedawno przeszedł kolejne operacje. Otrzymywał specjalną rentę, którą w tym roku zmniejszono mu o połowę.
W 1962 roku wraz z rodzicami mieszkał w Warzymicach pod Szczecinem. Od rana przez wieś jechała
kawalkada czołgów. Po lekcjach Zbyszek stał na poboczu drogi i obserwował pojazdy. Żołnierze rzucali dzieciom cukierki i metalowe znaczki. Chłopcy je zbierali i wtedy doszło do wypadku. Radziecka cysterna potrąciła 9-letniego Zbyszka.
– Pamiętam, że wyskoczyli żołnierze i usiłowali postawić mnie na nogi, a ja wyłem z bólu i nie mogłem stać – opowiada. – Wojskową karetką zawieźli mnie i spłakaną mamę do szpitala. A tam chyba spisali mnie na straty, bo leżałem na korytarzu i dopiero przed północą byłem operowany. A może musieli się zająć innymi dziećmi rannymi po wypadku z czołgiem, który wydarzył się tego dnia. Miałem w 12 miejscach złamaną miednicę. Spędziłem w trzech szpitalach ponad dwa lata. Mam przed oczami dziewczynkę, której czołg zmiażdżył rękę i nogę, chłopca, któremu amputowano nogę.
Rodzice Zbyszka przez pięć lat starali się o odszkodowanie i rentę dla chłopca. Otrzymał ją w 1967 roku. Była to renta specjalna przyznana przez Urząd Rady Ministrów. W ostatnich latach wynosiła 850 zł.
- Od stycznia tego roku dostaję tylko 432 zł – mówi Zbigniew Dojlido. – Decyzję podjęto bez żadnych badań, bez opinii lekarza. Odwołałem się od niej. Rozmawiałem z urzędnikiem z Zespołu ds. Realizacji Rent Odszkodowawczych przy URM. Oświadczył, że otrzymywałem rentę polityczną. Poradził, abym siedział cicho i nie biegł ze skargą do sądu, bo zabiorą mi wszystko.
Dojlido nie posłuchał „dobrej rady”. Oddał sprawę do sądu.
26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?