Ofiara to 55-letnia Jolanta S., szczecińska prostytutka. Mężczyzna był jej klientem. Proces był poszlakowy.
Adwokat domagał się uniewinnienia. Twierdził. że prokuratura nie ma dowodów na winę jego klienta.
Według prokuratury Patryk K. zabił Jolantę S. 6 września ub.r. podczas intymnej wizyty w jej mieszkaniu w centrum Szczecina. Nie ukrywał, że tam był.
- Tego wieczora obdzwoniłem z dziesięć panienek, ale żadna nie podnosiła słuchawki - mówił.
W końcu dodzwonił się do Jolanty. Mówiła, że już nie pracuje, ale ją przekonał, że jest dawnym klientem.
Zagadką jest motyw zbrodni. Z dotychczasowych ustaleń rysują się dwa. Oskarżony wpadł w szał, bo kobieta zaśmiała się z jego możliwości seksualnych, albo zdenerwował się, gdy mu powiedziała, że jego siostra też jest panienką lekkich obyczajów. NIe udao się jednak wyjaśnić dlaczego 33-letni Patryk K. zabił kobietę.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?