– Strach przychodzić – skarży się Zofia Kowalska, mieszkanka okolicy. – Wszystko jest stare i zniszczone. Nietrudno o tragedię.
Według niej, plac Jakuba Wujka nie nadaje się ani do zabawy dla dzieci, ani do miłego spędzenia czasu. Brakuje ławek, huśtawki są rozwalone, przy karuzeli brakuje uchwytu. Lada moment wszystko się rozsypie.
– Dróżka prowadząca z ulicy to tor z przeszkodami. Trzeba uważać, żeby się nie potknąć. Nie mówiąc o schodach, które są nierówne. W niektórych miejscach znajdzie się w nich dziurę. To duże utrudnienie, zwłaszcza dla starszych ludzi i matek z wózkami – dodaje Kowalska.
– Nie ma szans, żeby matka z wózkiem przejechała po tych wertepach – potwierdza inny z mieszkańców, Stanisław Grabowski.
Trawa nie była koszona od bardzo dawna.
– A kiedyś to było piękne miejsce. Położone w głębokim zagłębieniu, otoczone drzewkami. Aż się serce kraje, że władze go tak zaniedbały – wzdycha pani Zofia. – Płacimy podatki, więc mamy prawo żądać zmian.
Rada Osiedla „Pogodno” twierdzi, że nic na to nie poradzi.
– To zadanie władz miasta – tłumaczy Wincenty Grela, przewodniczący rady. – Wysyłaliśmy petycje do odpowiednich instytucji, ale bez większego sukcesu. Urząd Miasta ma na to wytłumaczenie.
– W najbliższym czasie nie planujemy remontu placu, choć systematycznie płacimy za różne prace na jego terenie – twierdzi Magdalena Kucharzyk, inspektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
– W ciągu ostatnich dwóch lat postawiono nowe urządzenia do zabawy, pielęgnowano zieleń i dosadzono drzewa. Aby poprawić bezpieczeństwo dzieci, jeszcze w tym roku plac zabaw będzie ogrodzony.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
