Z podwórka na stadion

Jednak nie odbyło się bez drobnych zgrzytów i smutnych sytuacji. Mianowicie to co zabolało mnie najbardziej a ze Szczecińska Pogonią związany jestem kilka ładnych lat to niestety wygląd naszego „stadionu” w świetle dziennym. Bo o godzinie 13 gdy słońce przygrzewało najmocniej. Otóż gdy zasiadłem na trybunach naszego stadionu trudno mi było przeczytać co jest napisane na krzesełkach na „zadaszonej” trybunie bo na napis Szczecin zdecydowanie to nie wyglądało. Młodzi zawodnicy ich rodziny z całej Polski, trenerzy, pracownicy Tymbarka, hostesy zasiadający na naszych krzesełkach bardzo dziwili się gdy wstając słyszeli za plecami śmiech, jednak gdy spojrzeli na swoje spodnie i koszulki wiedzieli o co chodzi, a chodziło o zostawione po krzesełkach białe ślady. Drugą smutna sprawą jest to, ze na mecz bardzo chciałem wziąć laptopa żeby śledzić wydarzenia po PEKO OPEN, który wtedy jeszcze trwał jednak okazało się, że dobrze, ze go nie wziąłem ze sobą bo po prostu musiałbym go trzymać na kolanach bo podstawki podobno do tego służące nie spełniają swej powinności ( co z resztą widać na zdjęciach ). Pomimo tych kilku przykrych spraw turniej był fajnie zorganizowany i wzorowo przeprowadzony szkoda tylko, że zabrakło obiecanych gwiazd takich jak: Jakub Błaszczykowski, Piotr Świerczewski, Olgierd Moskalewicz itp. Lecz pomimo tego gratuluje organizatorom. Mecz Gwiazdy Pogoni Szczecin - Reszta Polski zakończył się po pierwszej połowie wynikiem 3:0 dla Szczecinian. Druga połowa nie została rozegrana gdyż zemdlał i został przewieziony do szpitala Krzysztof Surlit. Jak się przed chwilą dowiedziałem zmarł :(
Autor: MB & Matys