Zaczęło się od papierowej „ściany wątpliwości”, na której uczniowie napisali pytania, uwagi i spostrzeżenia. Podzielili się na grupy i każda opracowała plakat, charakteryzujący ofiarę, sprawcę
i świadka przemocy. Później nastąpiła gorąca dyskusja pomiędzy grupami „za” i „przeciw” – czy reagować gdy jesteśmy świadkami przemocy, czy korzystać w szkole z telefonów komórkowych.
Ci „za” argumentowali, że „dzięki komórce można wezwać szybko pomoc”, ci „przeciw”, że „jest telefon w szkole i można go używać w nagłych przypadkach”. Pojawiły się również opinie trudne do podważenia. O nadużywaniu telefonów komórkowych, o wykonywaniu głupich zdjęć, chwaleniu się, a nawet, że używaniu komórki prowokuje kradzież. Równie zażartą dyskusję wywołała godzina bezpiecznego powrotu do domu.
– 15-latek nie powinien późno chodzić po ulicy – powiedział jedne z uczniów. – Ale po wprowadzeniu takiej godziny, przestępczość nie zmaleje, a poza tym to ograniczenie naszej wolności.
Mimo wyraźnej różnicy zdań, uczniowie doszli jednak do porozumienia. Nie wolno być biernym wobec przemocy.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?