Poza tym chyba z pokutą. Jestem ateistą, ale obiło mi się o uszy, że wymyśla się jakieś postanowienie, które trzeba dotrzymać do Wielkanocy.
Halina Augustyn: - Środa Popielcowa to pierwszy dzień Wielkiego Postu. W ten dzień idzie się do kościoła na mszę, na której ksiądz posypuje głowę popiołem. Poza tym postanawia się zmienić coś w swoim życiu, np. ograniczyć a nawet rzucić palenie. Też mam takie postanowienie, ale go nie zdradzę.
Monika Florczak: - To ciężkie pytanie. Może z jakimś ukojeniem, spokojem i wewnętrznym wyciszeniem. Przynajmniej dla mnie. To taki dzień na refleksję i postanowienia.
Marta Kubinowska: - Środa Popielcowa kojarzy mi się z chodzeniem do kościoła. Sama też chodzę. W ten dzień ksiądz, odprawiający mszę posypuje popiołem głowy wiernych. Jest to też czas na zadumę, odrobinę refleksji i postanowienia. W tym roku mam wspólne postanowienie z moja rodziną.
Ryszard Maciejewski: - Chyba z postem. Tak właściwie to mnie to nie interesuje i nie wiem, o co dokładnie w tym chodzi. Rzadko chodzę do kościoła i nie znam się na tych wszystkich katolickich tradycjach. Moim zdaniem to strata czasu.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?