Pochodzą z całego świata. Do Szczecina przywiózł je Dariusz Chojnacki, hodowca. Wszystkie rośliny są mięsożerne. W hodowli Chojnackiego można zobaczyć m.in. muchołówki, dzbaneczniki, rosiczki i kapturnice. Jedzą muchy, komary, ślimaki, a niektóre są w stanie zjeść nawet mniejsze ssaki, np. myszy.
- Rosną zazwyczaj na terenach bardzo ubogich w azot, to dlatego potrzebne jest im białko owadów, z którego azot mogą pobrać – tłumaczy Chojnacki. – Ofiarę łapią za pomocą wabików zapachowych, a potem zamykają płatki. Wypuszczają enzymy trawienne, które rozpuszczają owada tak, że zostaje z niego tylko pancerzyk.
Wszystkie rośliny można zobaczyć w sali elżbietańskiej Zamku Książąt Pomorskich. Niektóre okazy można kupić. Najtańsza muchówka kosztuje 10 zł.
Zobacz zdjęcia:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?