Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrzucili go z muzeum, bo przyszedł z dzieckiem

Redakcja
- Chciałem wstąpić do muzeum. Dziecko na spacerze zasnęło i była to idealna okazja. Nie wpuścili mnie, bo miałem ze sobą wózek! – żali się pan Marcin.

Marcin Bączkowski mieszka w Szczecinie z żoną i dzieckiem. Gdy żona jest w pracy, on opiekuje się synem. Najbliższą rodzinę mają kilkadziesiąt kilometrów od naszego miasta. Podczas jednego ze spacerów, gdy pociecha pana Marcina zasnęła, postanowił że wybierze się do Muzeum Narodowego. Spotkała go tam niemiła niespodzianka.

– Było zimno, nie chciałem chodzić po parku przez kilka godzin. Postanowiłem, że zwiedzę w tym czasie wystawę zdjęć – opowiada mężczyzna. – Już przy wejściu zaatakowała mnie portierka, która zaczęła krzyczeć, że nie mogę wejść z wózkiem. Dyrektor wprowadził zakaz. Powiedziała, żebym zostawił wózek z dzieckiem w domu i wrócił. Z kim mam je zostawić, skoro jesteśmy tutaj sami! Nie mam możliwości zadzwonić do nikogo z rodziny, by zaopiekował się synkiem. Nie zadzwonię też do żony, by przybiegła z pracy.

Mężczyzna poszedł do dyrektora muzeum. Oburzony zapytał skąd taki przepis.

– Powiedział mi, że nie mogę wejść z wózkiem, bo mam ograniczone ruchy i będę obijał się o ekspozycje – mówi pan Marcin. – To jest dziecko! Kto normalny uderza nim o gabloty z jakimiś przedmiotami! Przez pięć lat mieszkałem w Anglii, zwiedzałem muzea w Hadze, w Paryżu. Nigdy nie spotkałem się z takim absurdem. Zamiast przyciągać ludzi do muzeum, odstraszają od niego.

Poprosiliśmy o wyjaśnienie sytuacji dyrektora muzeum Lecha Karwowskiego. Przesłał nam oficjalne stanowisko.

– Do muzeum przychodzą osoby z wózkami dziecięcymi, dla których nie stanowi problemu pozostawienie ich i użycie nosidełka – czytamy w oświadczeniu. – Przez ostatnie 10 lat dotarły do nas dwie informacje o roszczeniowo nastawionych widzach, którzy chcieli po muzeum jeździć wózkiem. Budzą nasze zdziwienia, gdyż nikt nie kwestionuje zwyczaju, że wózkami dziecięcymi nie wjeżdża się do teatrów, kin, restauracji i niektórych sklepów. Jest też rzeczą normalną i zgodną z zasadami życia społecznego, że rodzice opiekujący się małymi dziećmi mają ograniczone możliwości wspólnego korzystania z oferty kulturalno-rozrywkowej.

Jak jest w innych polskich i europejskich muzeach

Sprawdziliśmy w Oceanarium znajdującym się w tym samym budynku, czy również u nich obowiązuje taki przepis. Okazuje się, że rodzice bez problemu mogą wprowadzić swoje pociechy. Sprawdziliśmy też, jak ta sprawa wygląda w innych muzeach w Polsce. Pytanie takie zostało przyjęte z rozbawieniem. WMuzeach Narodowych w Poznaniu, Warszawie i Krakowie maluchy w wózkach bez problemu mogą zwiedzać wystawy.

W Wiedniu okazuje się, że każdy odwiedzający jest ważny.

- Rodziny są mile widziane w naszym muzeum. Dzieci w wózkach? Tak, dla nich dysponujemy windą. Zapraszamy dzieci w każdym wieku. Organizujemy specjalne wycieczki dla dzieci w wieku 3-5 lat, mamy też specjalne programy zwiedzania dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Osoby do 19 roku życia mają wstęp wolny do muzeum – tłumaczy Sonja Herzog-Gutsch z ogromnego Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu, gdzie zgromadzone są skamieliny, dinozaury i egzemplarze zwierząt żyjących na całym świecie a specjalna galeria poświęcona jest słynnej figurce Wenus z Willendorfu.

Verena Dehlitz z muzeum grafiki Albertina zaprasza do galerii, szczycącej się kolekcją rysunków Albrechta Durera, dzieci w każdym wieku, również w wózkach.

- Wózki dziecięce nie są zabronione. Nie ma granicy wieku zwiedzających, a dzieci do 19 roku życia mają wstęp wolny – dodaje Edyta Kostecka ze słynnego wiedeńskiego Muzeum Historii Sztuki, gdzie można obejrzeć obrazy Boscha, Bruegla, Caravaggia, Rembrandta i Vermeera.

Wyjątkowo rodziny z dziećmi traktowane są w przebogatym zamku Schoenbrunn, głośnym z ociekających luksusem wnętrz oraz ogrodów.

- Jest możliwość odwiedzenia pałacu z dziećmi w wózkach. Wszystkie dzieci mogą odwiedzić pałac, za bilet zapłacą od 6. roku życia. Oferujemy wycieczki specjalne po pałacu dla dzieci w weekendy. Dzieci nie czułyby się komfortowo, gdyby zbyt wielu innych turystów było wokół nich. Mamy także muzeum dla dzieci, które jest otwarte w weekendy i podczas ferii i wakacji. To muzeum jest dostępne również dla rodzin z wózkami, a dzieci można ubierać w historyczne kostiumy. W dziecięcym muzeum robienie zdjęć dozwolone jest prawie wszędzie, z wyjątkiem pokojów, gdzie znajdują się jeszcze oryginalne tapety, których stan mogłyby się pogorszyć, jeśli fotografowanie byłoby dozwolone – opowiada Margit Mayer z Zamku Schoenbrunn.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto