MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wyrzucają Natalię z domu

Robert Duchowski
Robert Duchowski
- Muszę się wyprowadzić po śmierci wujka, ale gdzie mam zamieszkać? Przecież świadkowie zeznali, że mnie tam widywali – mówi Natalia Brzozowska. – Dlaczego sąd każe mi się stąd wyprowadzić?

Natalia była zameldowana u wujka. Zamieszkała z nim, bo w jej rodzinnym domu nie ma wiele miejsca. W ciasnej kawalarce z trudem mieściły się trzy osoby. Dlatego 10 lat temu zapadła męska decyzja. Natalia przeprowadzi się do wujka.

- To on zaproponował, żeby nasza córka z nim zamieszkała - mówi Adam Brzozowski. – Miała wtedy 14 lat, było jej tam wygodniej. Poza tym wujek już wtedy wymagał opieki.

Natalia miała swój pokój, a w nim ciszę i własny kąt. Mogła spokojnie odrabiać lekcje i zapraszać koleżanki. Miała blisko do szkoły, wstawała wcześnie rano i późno wracała, bo chodziła do klasy sportowej.
 
Ale dla dziewczyny najważniejszy był spokój. Nie przeszkadzali sobie z wujkiem, wręcz przeciwnie, Natalia opiekowała się schorowanym krewnym. Było jej dobrze i wygodnie. Do czasu. Nagła śmierć wujka dla wszystkich była szokiem.

Więcej na ten temat w czwartkowym, gazetowym wydaniu Mojego Miasta Szczecin

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto