Wybrałam czas najmniejszego tłoku - czwartek, przedpołudnie. W centrach handlowych może nie są wtedy pustki, ale można swobodnie przejść i zaglądnąć w regały.
Już na wstępnie kuszą nas 70-procentowe przeceny odzieży letniej. W Terranovej chyba najbardziej czuć lato. Pełno tam ubrań jeszcze na tę porę roku. Można kupić bluzki za 23 złote, spodnie o 7 zł droższe, sukienki. Atrakcyjna cena to 10 zł za spodnie sięgające do kolan, są w najróżniejszych kolorach. Nieopodal w Maxima widać już jesień, nowa kolekcja zabrała miejsce przewiewnym ciuszkom. Idę dalej.
Sandałki i klapki w Bacie możemy kupić także po sporej przecenie. Ceny wahają się w granicach 130 zł, ale znajdą się też tańsze modele. Obok w Cubusie wisi wielki szyld z wyjątkową ofertą: jeśli kupisz dowolne dżinsy i top zapłacisz 169 zł.
Dalej w na półkach ciepłe skarpety, na wieszakach płaszcze i odzież ciążowa. Czyżby zbliżał się sezon na potomka? Nie próbuję sobie odpowiadać. W sklepie Promod znajduję już tylko jeden wieszak z letnią odzieżą. Wiszą przecenione sukienki, coś tam zawsze można byłoby wybrać. Pobliski Mango zmienił już kolekcję i proponuje klientkom ubrania jesienne, golfy i swetry.
Jedną trzecią ceny zarządzono w sklepie Carry. Tam np. spodnie, które kosztowały 200 zł można kupić za 70 zł. Orsay, który zawsze oferował "uczniowskie" komplety na zakończenie i rozpoczęcie roku szkolnego jeszcze chyba czeka ze swoją ofertą.
Póki, co nie znajdziemy tam wiele czarno-białych strojów, są za to przeceny letnich ubrań do 70 proc. Spodnie można kupić już za 30 zł a duże okulary przeciwsłoneczne za 15, jednak wybór nie jest duży, bo obok na wieszakach króluje już jesień. W Reserved także 70 proc. obniżki, hitem są stroje kąpielowe, które kosztują 20 zł. Co do rozmiarów – to powiem w skrócie – malutkie. Ostatnie bluzki i T-shirty kosztują także 2 dyszki, nieliczne opatrzone są etykietką z napisem 10 zł.
W Benettonie jesiennie, jedynie bluzki z krótkimi rękawkami można kupić taniej za 45 zł. House proponuje 77 proc. zniżki, letnie bluzki kosztują tu 14 zł. W CCC oko przykuwają sandałki, które można mieć już za 15 zł, dalej Marc Piccard, gdzie przeceniono torby podróżne.
Większość modeli kosztuje o około 100 zł mniej, jednak początkowe ceny to kilka stówek. W przestronnym Realu szkoła. Zewsząd bombardują nas zeszyty, lektury a nawet biurka. Letni akcent to obniżka cen rowerów, które kosztują ok. 500 zł o 18 proc. i walizek o 20 proc.
Tak, jak powiedziała, jedna z moich koleżanek. – Przeceny to już były. Teraz to już tylko ostatki. Więc, jeśli myślicie jeszcze o tym, by zaopatrzyć się w coś na przyszłe lato biegnijcie do sklepów!
Jednak muszę od razu zaznaczyć, że pewniakiem musi być, że nie schudniecie i nie przytyjecie. Przy wertowaniu wieszaków pamiętajcie, by sprawdzać cenę. Często to co jest na szyldzie wieszaka nie pokrywa się z etykietką na produkcie. Ot takie chwyty na klientów.
W drodze powrotnej spotykam mamę i córkę, które właśnie idą na małe zakupy.
- Trzeba pochodzić, wtedy można znaleźć coś fajnego – mówi Marta Góra. – Niestety przeceny kryją tez wiele niemiłych niespodzianek. Bywa, że ubrania są uszkodzone, albo w nieodpowiednim rozmiarze.
- Razem z córką czasem jeździmy na wyprzedaże do Mediolanu – dodaje pani Iwona. – Tam to są prawdziwe przeceny, nie tylko markowych ubrań. U nas jest trochę gorzej, ale nie narzekamy. Liczymy na udane zakupy.
**Zobacz też:
Parking w Galaxy płatny od 24 sierpnia**
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?