Ze wstępnych ustaleń wynika, że winna była kierująca volkswagenem. Jechała z nadmierną prędkością, nie zdążyła zahamować przed stojącymi trzema samochodami.
Jeden z nich nie nadaje się do naprawy, pójdzie do kasacji. Kierująca golfem miała zamontowany fotelik dla dziecka na przednim siedzeniu.
- Widziałam ją w lusterku, ona nawet nie zamierzała hamować. Myślałam, że nie będzie to aż tak duże uderzenie - relacjonuje kobieta kierująca drugim volkswagenem, który również brał udział w zdarzeniu. - W naszym samochodzie zakleszczyły się wszystkie drzwi i bagażnik, nie mogłyśmy się wydostać. Najpierw przez okno wyciągnęli koleżankę, później mnie. Straszne było to, że akurat w tym momencie koleżanka schyliła się do torebki i z dużą siłą uderzyła głową w schowek.
Do szpitala najprawdopodobniej trafi kolejna osoba poszkodowana w wypadku. Kierująca toyotą skarży się na ból kręgosłupa odcinka lędźwiowego i szyjnego.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?