Wymarzły nam truskawki

- Tak dużo roślin zmarzło. Codziennie odkrywam coś innego i jestem bardzo zła – mówi pani Agnieszka, która ma kilkusetmetrową działkę na ogródkach działkowych przy ul. Mickiewicza i wylicza: - Pomarzły grusze, wiśnie, winogron, agrest, pigwa, krzewuszka, jeżyna i truskawki. Rzeczywiście, z każdym dniem widać coś nowego. Wydawało się, że winogrona u mnie przetrwały. Jednak listki, które rozwijają się z pąków, są porażone - i nie jest to choroba.

Przymrozki wiosenne są przyczyną bardzo poważnych strat. Wytrzymałość roślin na przymrozki jest nie tylko cechą gatunkową czy nawet odmianową, ale zależy także od stopnia rozwoju pąków kwiatowych, a nawet kondycji roślin.

Co to oznacza? Na pewno mniejsze plony.

- Najbardziej ucierpiały rośliny ciepłolubne: morele, brzoskwinie – wyjaśnia pan Zygmunt, działkowiec przy ul. Mickiewicza. – Na szczęście, inne rośliny nie ucierpiały. Słucham codziennie prognoz z Eko-radia, a dodatkowo oglądam doniesienia z niemieckiej telewizji. Ich prognozy z Brandenburgii są dokładne. Ale podobno najgorsze przymrozki są już za nami.

Działkowcy starają się walczyć z przymrozkami swoimi sposobami. Jeżeli jest niewiele roślin do okrycia, wystarczy przykryć włókniną, tekturą a małym roślinkom wystarczą nawet „czapki" z gazet.

Specjaliści radzą również zastosowanie innego sposobu.

- Skutecznie można ochronić rośliny jeżeli temperatura spadnie najwyżej do - 3 stopni – mówi prof. Bożena Michalska, kierownik katedry Meteorologii i Klimatologii na Akademii Rolniczej w Szczecinie. – Polecam zraszanie, w przypadku działki wystarczy obfite zraszanie ziemi, która dzięki temu dłużej utrzymuje ciepło. W przypadku ostrzejszego mrozu poniżej 7 stopni żadna z metod nie jest skuteczna. W tym roku wegetacja jest przyspieszona o około 14 – 18 dni i być może „zimni ogrodnicy” już nam nie zaszkodzą.

Najniższa temperatura była w Szczecinie 2 maja, wtedy temperatura spadła do około minus 3 stopni, ale 22 kwietnia chwycił większy mróz. Słupek rtęci wskazał 7 kresek poniżej zera.