Zatopione beczki wyciągnęli na brzeg jeziora nurkowie straży pożarnej. Ponieważ nie do końca było wiadomo co się w nich znajduje na miejsce przyjechali także: oddział chemiczny straży pożarnej, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, policja oraz straż miejska. Wyciągnięcie odpadów potrwało blisko trzy godziny.
- Na dnie jeziora znajdowały się trzy beczki: każda z nich pusta. Teraz zostały przetransportowane przez pracowników firmy Romus do wyznaczonego miejsca w ekoporcie przy ulicy Leszczynowej. - mówi Andrzej KUS z ZUK.
Było to drugie podejście nurków do wyciągnięcia odpadów . Wcześniej skutecznie uniemożliwiły to minusowe temperatury oraz unosząca się kra. Beczki zostały znalezione w listopadzie ubiegłego roku. Najprawdopodobniej niewiele wcześniej zostały tam zatopione. Sprawa została zgłoszona na policję.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?