MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wygrana rezerw Pogoni

Robert Duchowski
Robert Duchowski
W przedostatniej kolejce IV ligi piłkarze rezerw Pogoni Szczecin wygrali w Gryfinie z Energetykiem 2:1. Bramki dla Pogoni padły w drugiej części spotkania. Do przerwy 1:0 prowadzili gospodarze.

Energetyk Gryfino – Pogoń II Szczecin 1:2 (1:0)
1:0 Śliwiński – 8’
1:1 Ludwiczak – 63’
1:2 Rydzak - 91'

Energetyk: Horodyski – Miskis, Łęczewski, Marzantowicz, Pietraszewski - Masztaler – Łapiński, Mielnik, Para (Giernatowski) – Plis, Śliwiński

Pogoń II: Waśkow – Radke, Hernacki, Paliwoda, Rawa (F. Kasztelan) – Ludwiczak (Filiks), Orłowski (Rydzak), Zawadzki, Durajczyk (W. Kasztelan) – Burnejko, Komar

Oba zespoły przystąpiły do meczu bez obciążeń. Zarówno piłkarze Energetyka, jaki i Pogoni już wcześniej zapewnili sobie utrzymanie w gronie czwartoligowców.

Spotkanie rozpoczęło się od groźnych ataków gospodarzy. Piłkarze Energetyka w tym fragmencie gry byli zdecydowanie lepsi. Swoją przewagę udokumentowali już w 8. minucie spotkania, kiedy to po strzale byłego piłkarza Pogoni Roberta Śliwińskiego objęli prowadzenie. Pogoń ograniczała się jedynie do kontrataków. Po jednym z nich, w 35. minucie bliski wyrównania był Burnejko. Niestety piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła prawy słupek bramki Energetyka. W odpowiedzi, dwie minuty później bardzo ładnym uderzeniem popisał się Miskis z Energetyka.

W końcówce pierwszej częsci meczu dwie „głupie” kartki zarobili gospodarze pojedynku. Po ostrych dyskusjach z arbitrem meczu żółte kartki otrzymali najpierw Marcin Para w 42. minucie, a później Miskis tuż przed samym końcem pierwszej części meczu. Obie sytuacje wyprowadziły z równowagi trenera Energetyka Marka Blumkę, który w przerwie meczu przeprowadził męską rozmowę ze swoimi zawodnikami.

Druga cześć meczu to już zupełnie inna gra Pogoni. Podopieczni Sławomira Rafałowicza nie bronili się już tylko na własnej połowie, ale zaczęli też coraz częściej niepokoić bramkarza gospodarzy Pawła Horodyskiego. Po jednej z akcji bramkę na 1:1 zdobył wychowanek Energetyka Damian Ludwiczak.

W 80. min. gospodarze mogli ponownie objąć prowadzenie. Po strzale zawodnika Energetyka tylko poprzeczka uchroniła Pogoń od utraty drugiej bramki. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, już w doliczonym czasie gry błąd obrony gospodarzy wykorzystał Tomasz Rydzak kierując piłkę praktycznie do pustej bramki. Energetyk ruszył jeszcze do odrabiania strat, jednak było to już zdecydowanie za późno i po gwizdku sędziego to goście mogli wznieść ręce w geście triumfu.

Za tydzień ostatnia kolejka IV ligi. Rywalem rezerw Pogoni będzie Flota Świnoujście, która w przyszłym sezonie walczyć będzie na boiskach III ligi. Spotkanie rozegrane zostanie stadionie Pogoni.

Zobacz zdjęcia:

Wygrana rezerw Pogoni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto