Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wstydliwa dziura na starym mieście. A miasto milczy

Redakcja MM
Redakcja MM
Spory teren porośnięty dziką roślinnością. Dawno miała być ...
Spory teren porośnięty dziką roślinnością. Dawno miała być ... Redakcja MM
Spory teren porośnięty dziką roślinnością. Dawno miała być zabudowana. Miasto - mimo umowy - nie chce karać, a właściciel jedyne, co robi, to wycina samosiejki.

Marek Rudnicki
[email protected]

W lipcu 2008 roku podpisano akt notarialny, który otworzył drogę do zagospodarowania kwartałów w rejonie ulic Panieńskiej, Kłodnej i Środowej. Dotyczył zmiany warunków użytkowania wieczystego pięciu działek na Podzamczu o powierzchni przeszło 10 tys. m kw.

Miasto wyznaczyło termin na zagospodarowanie nieruchomości na 66 miesięcy. W maju 2012 roku Piotr Landowski z biura prasowego magistratu powiedział nam, że inwestycja ma być gotowa w 2013 roku. W umowie z miastem zapisano, że jeśli ustalone terminy nie zostaną dotrzymane, wieczyści użytkownicy zapłacą karę umowną w wysokości 2 mln zł.

Czerwiec 2013 r. Na nieruchomości nadal króluje dzika roślinność i nic się nie dzieje. Dowiadujemy się od właścicieli, że planowana inwestycja ma kosztować 120 - 180 mln zł, a "kwartały powinny powstać w trzy lata, licząc od momentu przekazania placu budowy".

- Budowa ma ruszyć w przyszłym roku - zapowiedzieli wówczas użytkownicy terenu, właściciele spółek Pod Zamkiem oraz Apartamenty24.

Powstała nawet koncepcja architektoniczna, opracowana przez szczecińską spółkę neo-Plan zlecona przez te spółki.

Zbliża się koniec roku 2014 i jedyny ruch na posesji, to ścinanie samosiejek. Miasto nie zamierza egzekwować umownej kary i wręcz tłumaczy inwestorów "niezależnymi od nich przyczynami" zrzucając winę na wojewódzkiego konserwatora.

- Chodzi między innymi o proces uzyskania od wojewódzkiego konserwatora zabytków decyzji określającej zakres przeprowadzenia badań archeologicznych, od której użytkownicy wieczyści się odwołali - tłumaczy Tomasz Klek z biura prasowego magistratu. - Zaskarżona do ministra kultury decyzja i długotrwała procedura odwoławcza wpłynęły na brak możliwości wykonania zabudowy w terminie.

Wojewódzki konserwator jest zdziwiony, bo teren ten musi być archeologicznie przebadany. W tym właśnie miejscu powstała najstarsza część miasta. Ta słowiańska, gdy Szczecina jako takiego jeszcze nie było.

- Inwestorzy nie chcą budować tak, jak inni, tj. od głębokości piwnic, a zamierzają w podziemiu usytuować garaż, a więc "wejść" w ziemię znacznie głębiej - tłumaczy stanowisko Tomasz Wolender, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Dlatego też grunt musi być dokładnie przez archeologów przebadany. Poza tym, na każde nasze stanowisko, próbę uzgodnienia, właściciele piszą każdorazowo odwołania. Stąd sprawa za każdym razem trafia do ministra. Jesteśmy pełni dobrej woli, ale nie można zniszczyć naszego wspólnego dziedzictwa kulturowego.

A miasto? Prowadzi kolejne postępowanie dotyczące kolejnego przedłużenia terminu na zagospodarowanie działek na Podzamczu.

Co tutaj było?

Na terenie, na którym być może kiedyś coś powstanie, pierwsze osady powstały w X w., choć ślady są nawet wcześniejsze. W średniowieczu było to podgrodzie z główną dzielnicą rzemieślniczą, handlową i rybacką. Stały tutaj drewniane chaty. W połowie XIII wieku teren podgrodzia został na nowo rozplanowany. W centrum od XVIII w. znalazł się Rynek Rybny zwany później Rynkiem Warzywnym. Ulica Panieńska była główną trasą komunikacyjną dolnego Starego Miasta, znajdowało się przy niej 11 murowanych kamienic. Wszystko zostało zniszczone podczas II wojny światowej.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto