Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspólnie z mieszkańcami chcemy powalczyć o amfiteatr w Żydowcach

Małgorzata Klimczak
7 października zapraszamy mieszkańców prawobrzeża na debatę o amfiteatrze. Spotkamy się z władzami miasta, radnymi, przedstawicielami instytucji kulturalnych

Pozostałość po nieczynnym amfiteatrze mieści się w Żydowcach między ul. Inżynierską, Warsztatową i Włókienniczą, przy Puszczy Bukowej. Od strony wschodniej graniczy z dawnym cmentarzem ewangelickim.

Historia

Amfiteatr zbudowany został w latach 70. XX w. przez mieszkańców w ramach czynu społecznego. Jego fundatorem były Szczecińskie Zakłady Włókien Sztucznych „Wiskord”, obok postawiono obiekty sportowe. W latach 70. i 80. amfiteatr był miejscem zabaw okolicznych mieszkańców, odbywały się tu uroczystości związane z obchodami świąt państwowych (m.in 22 lipca, 1 maja), występowały gwiazdy polskiej estrady: Karin Stanek, Irena Santor, Kasia Sobczyk, odbywały się także imprezy sportowe i artystyczne.

Amfiteatr zamknięto w latach 90. po upadku fabryki „Wiskord”. Obiekt jest w całości betonowy, główną część stanowi duża scena, tzw. muszla, której podłoga wykonana była w formie czarno-białej szachownicy, dziś już ledwo widocznej. Nad sceną znajduje się prostokątny, betonowy ekran, zaś pod nią pomieszczenia służące niegdyś jako szatnie dla artystów. Wokół sceny mieszczą się schody, które kiedyś pokryte były drewnianymi ławkami i służyły jako siedzenia. Naprzeciwko ekranu znajduje się kabina dla kinooperatora. Przy amfiteatrze, od strony wschodniej, mieści się niewielki, betonowy plac, wcześniej był tu drewniany parkiet, tzw. dechy, przeznaczone do tańca przy orkiestrze.

Obecnie obiekt jest zniszczony i zaniedbany, na ekranie widnieje graffiti, brak drewnianych ławek, scena i schody porośnięte są chwastami, w szatniach znajduje się gruzowisko, wszędzie znajdziemy śmieci, puszki i butelki po alkoholu.

Walka

Mieszkańcom dzielnicy to się nie podobało i wspólnymi siłami postanowili zadbać o to miejsce.

- Chcemy, żeby amfiteatr znowu tętnił życiem - mówi Teresa Góra, była przewodnicząca Rady Osiedla Żydowce-Klucz. - Szkoda takiego obiektu. Tutaj jest duża scena, można będzie organizować różnego rodzaju występy, pokazy. Na ścianie w głębi amfiteatru można wyświetlać filmy. Powstałoby kino pod chmurką. Ktoś się powinien tym zainteresować.

Jakiś czas temu mieszkańcy sami w czynie społecznym odmalowali miejsce , które wygląda jak ekran. Niestety, ktoś szybko to zniszczył. Dlatego potrzebny jest opiekun obiektu, który zadba o wszystko.

- Kilka tygodni temu zorganizowaliśmy tutaj festyn osiedlowy i podczas imprezy zbieraliśmy podpisy poparcia modernizacji amfiteatru. Wielu mieszkańców się podpisało pod tym wnioskiem, dlatego będziemy nadal zbierać podpisy - mówi Alicja Wójtowicz, przewodnicząca Rady Osiedla Żydowce-Klucz.

W amfiteatrze odbyło się kilka imprez. Rok temu koncert jazzowy zorganizowała tam Fundacja „Akademia Sztuki”. Przyszło mnóstwo osób, przyjechał prezydent Piotr Krzystek. Odbywają się też festyny osiedlowe, ale żeby można było tam organizować imprezy kulturalne z prawdziwego zdarzenia, potrzebny jest remont obiektu. Od kilku lat trwa walka o pieniądze na ten cel. Amfiteatr oglądali radni z komisji ds. kultury poprzedniej kadencji. Wyrazili pozytywną opinię na temat modernizacji.

W Urzędzie Miasta jest projekt modernizacji amfiteatru, ale utknął w martwym punkcie. Obiekt można remontować etapami zaczynając od rzeczy najpotrzebniejszych jak siedziska dla widzów, bo w tej chwili na widowni jest tylko beton. Trzeba też zorganizować szatnie i założyć oświetlenie. To według kosztorysu nie przekroczyłoby miliona złotych.

O te pieniądze w budżecie miasta chcemy powalczyć. Okazuje się, że jest wielu chętnych, którzy po remoncie zaopiekowaliby się tym miejscem. Instytucje kulturalne mają pomysły na wydarzenia kulturalne w amfiteatrze. Można tu organizować koncerty, wystawiać sztuki teatralne, wyświetlać filmy wieczorami.

Wspomnienia

- Pamiętam jak przyjechał tutaj na koncert Stan Borys. Miał długie włosy, koraliki, koszulkę na ramiączkach. Moja mama się dziwiła, co to za cudak jest na scenie - mówi Alicja Wójtowicz. - Każdy z nas ma jakieś wspomnienia związane z amfiteatrem.

W amfiteatrze co roku z okazji Dnia Dziecka odbywały się imprezy , na których prezentowały się szkoły z pobliskich osiedli.

- Pamiętam jak mój syn brał udział w szkolnych imprezach - mówi Teresa Góra.

Dorośli świętowali tutaj zazwyczaj 1 maja. Za czasów działalności Wiskordu amfiteatr i tereny wokół niego były głównym miejscem imprez. Najpierw się szło na pochód, a potem na zabawę. Za amfiteatrem były tak zwane „dechy”, czyli miejsce, w którym można było potańczyć.

Dzisiaj obok amfiteatru znajduje się jeden z najładniejszych placów zabaw w mieście, siłownia pod chmurką, boiska. Wyremontowany amfiteatr byłby bardzo dobrym uzupełnieniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto