Turyści odwiedzający Szczecin na Podzamczu od czasu do czasu mogą podziwiać prawdziwe wysypisko. Problem z wywozem śmieci nadal nie został tam rozwiązany.
Strażnicy miejscy mają winnych - na gorącym uczynku złapano osoby prywatne, innym razem w podrzuconych śmieciach znaleziono dokumenty z okolicznych lokali, ale czy kary to załatwią.
ZOBACZ TEŻ:
Sprawa wraca jak bumerang. Wynika to z problemu z umowami na wywóz śmieci.
- Niektórzy właściciele nie posiadają tytułu prawnego do dysponowania terenem wokół budynków, przez co nie mają gdzie ustawić pojemników na śmieci - mówi Paulina Łątka z urzędu miasta. - Chcąc im pomóc i jednocześnie rozwiązać problem podrzucania śmieci, miasto w ubiegłym roku na własny koszt postawiło wiatę śmietnikową w pasie drogowym przy ul. Wielka Odrzańska. Została ona przekazana do użytkowania mieszkańcom, na podstawie umowy zawartej z zarządcą. To na nim spoczywa utrzymanie wiaty w czystości, konserwacja, naprawy. Część właścicieli mieszkań i lokali usługowych podpisała umowy na korzystanie z wiaty.
- Oczywiście cały czas obserwujemy sytuację i jeśli będzie potrzeba, miasto rozważy ustawienie kolejnej wiaty w tym rejonie, z której będą mogli korzystać mieszkańcy i właściciele lokali usługowych - kończy Łątka.
CZYTAJ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?