W poniedziałek w nocy w Szczecinie został skradziony niebieski opel kadet. Zaraz po zgłoszeniu tego faktu drogą radiową został przekazany komunikat na będące w służbie patrole aby zwróciły uwagę na pojazdy tej marki.
- Przed południem policjant ruchu drogowego pełniący służbę patrolową z funkcjonariuszem żandarmerii wojskowej w rejonie pl. Sprzymierzonych zauważył niebieskiego kadeta – informuje sierż. Mirosława Rudzińska. - Podejrzewając, że to może być skradziony samochód postanowił zatrzymać go do kontroli drogowej. Jednak kierowca nie reagował na podawane znaki do zatrzymania. Ruszył ulicami 5-go Lipca, Boh. Warszawy, Mickiewicza. Powodował przy tym wiele niebezpiecznych sytuacji m.in. jechał po chodniku zmuszając pieszych do ,,ucieczki" przed nim.
W trakcie szaleńczej jazdy kierowca uszkodził opony i na felgach kontynuował jazdę ulicą Mickiewicza. W rejonie ulicy Wernyhory spowodował kolizję drogową uderzając w szafkę oświetleniową. Po zdarzeniu kierowca i pasażerowie wybiegli z pojazdu i zaczęli uciekać.
- Policjant z drogówki zatrzymał 17-letniego kierowcę a załogi udzielające wsparcia dwóch pozostałych pasażerów w tym samym wieku – mówi Rudzińska. - Pojazd został zabezpieczony i po poddaniu oględzinom wydany właścicielowi.
Trzech młodzieńców przewieziono do komisariatu na Pogodnie. Tam w trakcie czynności policjanci dowiedzieli się, że dwóch z nich jest sprawcami kradzieży nie tylko opla kadeta ale również fiata 126p, który został skradziony kilka dni wcześniej.
- Na koncie nastolatków jest prawdopodobnie kilkadziesiąt kradzieży z włamaniem, których dokonywali na terenie miasta – informuje asp. sztab. Zenon Butkowski. – We wtorek policjanci z Pogodna przedstawili 17 - latkom zarzuty kradzieży dwóch samochodów dodatkowo jeden z nich otrzymał zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. Policjanci obecnie ustalają osoby pokrzywdzone w innych przestępstwach przez nich popełnionych.
Prokurator po zapoznaniu się z materiałem dowodowym wystąpił z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec podejrzanych. W środę o ich losie zadecyduje sąd. Może grozić im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?