– Tak mamy już od 20 lat – mówi pani Wanda, która mieszka na Pomorzanach. – A wszystko przez kierowców, którzy nie respektują znaku "Zakaz ruchu w obu kierunkach". Nasze podwórko zamieniło się w parking.
Pod znakiem umieszczonym przed wjazdem na podwórko znajduje się tabliczka, że zakaz nie dotyczy samochodów dostawczych. Ale kierowcy nie respektują znaku i parkują na dziedzińcu, a nawet na drodze dojazdowej. Tymczasem samochody uprawnione mają problem z przejazdem na zaplecze sklepu.
– Parkujące samochody widać szczególnie wcześnie rano i po południu – twierdzi pan Józef. – Kiedyś nawet z powodu zablokowania drogi na osiedle nie mogła dojechać straż pożarna.
– To było wtedy gdy na czwartym piętrze był pożar – opowiada pani Wanda. – To jest skandal. Po takiej tragedii administracja już dawno powinna zareagować.
Jak twierdzą przedstawiciele Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz” zdania mieszkańców w sprawie parkowania na podwórku są podzielone.
– Zarząd spółdzielni przeprowadzi pisemną ankietę i w oparciu o wyniki zdecyduje czy zostanie zamontowany znak zakazu postoju (np. na czas dłuższy niż 15 minut) – wyjaśnia Dorota Jackowska, kierownik działu eksploatacji SM Kolejarz.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
