Czaruje publiczność na całym świecie – wdziękiem, elegancją, błyskiem w oku. Dwa tygodnie temu ukazała się jego druga płyta, nagrana dla prestiżowej wytwórni Deutsche Grammophon.
Ostatnie lata to dla niego pasmo sukcesów. Grał m.in. w nowojorskiej Carnegie Hall, Forbidden City Concert Hall w Pekinie oraz Wigmore Hall w Londynie. „Jewish Journal" określił go mianem „gwiazdy rocka mandoliny"; mimo, że jest muzykiem klasycznym. Urodzony w Izraelu 36-latek zakochał się w mandolinie od pierwszego wejrzenia.
W wieku 8 lat występował już z lokalną orkiestrą. Po ukończeniu Akademii Muzycznej w Jerozolimie postanowił dalej kształcić się we włoskiej Padwie pod okiem samego Ugo Orlandiego. Szybko okazało się, że muzyka, którą kocha grać, nie zawsze była oryginalnie pisana na mandolinę. W końcu znalazł własną drogę – poprzez swoje autorskie aranżacje na nowo odkrył ten instrument dla publiczności.
W Szczecinie zagra na mandolinie własną aranżację Koncertu klawesynowego d-moll Johanna Sebatiana Bacha oraz Madrygały Matana Porata . Piątkowy koncert to pierwsza odsłona cyklu „Gra w klasykę", realizowanego w szczecińskiej Filharmonii.
W programie zabrzmi słynna Toccata i Fuga d-moll wykonana na „żywych organach", czyli przez orkiestrę symfoniczną. Na zakończenie koncertu zabrzmi V symfonia „Reformacyjna" Mendelssohna, której podstawowy temat oparty jest na bachowskim chorale „Ein feste Burg ist unser Gott".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?