Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieża Gocławska ma nowego właściciela. Jakie są plany na ten zabytek?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Trwają prace przy renowacji najbardziej znanego zabytku Gocławia, czyli dawnej Wieży Bismarcka. Zaszły też istotne zmiany formalne.

- Zakończyłem formalności związane z zakupem wieży. Jestem już właścicielem – mówi Wojciech Kłodziński. – Stało się to po tym jak konserwator zwolnił kary z hipoteki i po tym jak wykonałem zabezpieczenia, które były do realizacji od 2013 roku. Z Miejskim Konserwatorem Zabytków współpracuje się dobrze. Natomiast ciężko jest z pracownikami, nadal szukamy chętnych do współpracy.

Jak ustaliliśmy trwają prace przy portalu wejściowym. Uzupełniono jeden z najważniejszych brakujących elementów. To dwumetrowy odcinek balkonu nad wejściem. Niestety elementów brakujących o gabarytach od 100 do 400 kg jest blisko 150 sztuk. Duża część z nich jest wyciągana ze skarpy spod liści. Jak mówi właściciel w tym miesiącu zamierza złożyć wniosek o pozwolenia na kolejne prace.

- Kolejnym etapem prac będzie na pewno dach, by chociaż udało się częściowo zabezpieczyć budowlę na kolejna zimę. Niestety prawie każdy widoczny element z zewnątrz wieży jest wykonany z kamienia. To powoduje, że brakujące kamienie rzeźbimy ręcznie – wyjaśnia pan Wojciech.

Plany dotyczące zabytku są ambitne. Uruchomienie kawiarni z tarasem jest planowane na 2023 rok.

Historia w pigułce

Przypomnijmy, że 10 sierpnia 1921 roku odbyło się uroczyste otwarcie wieży. Wieża Bismarcka z Gocławia była jednym z ulubionych miejsc, do których wybierały się tłumy szczecinian. Pod wzgórzem istniały kawiarnie. - Można powiedzieć, że była to jedna z większych wież poświęconych Żelaznemu Kanclerzowi - mówi komisarz dr Marek Łuczak, historyk, badacz dziejów Szczecina. - Jednakże z całą pewnością była najdroższą, po pierwsze był to nietypowy projekt wzorowany na grobowcu cesarza Teodoryka w Rawennie, z wnętrzem nawiązującym do rzymskiego Panteonu. Po drugie zatrudnienie prof. Hermanna Hosaeusa- uznanego specjalisty od rzeźby pomnikowej z Berlina, podniosły koszt jej budowy do niebagatelnej sumy 200 tys. marek.
Po 1945 roku z wnętrza usunięto m.in. popiersie Bismarcka, którego nigdy nie odnaleziono. Natomiast fragmenty orłów wciąż są widoczne na zboczu wzgórza.

W 2001 roku miasto podpisało umowę dzierżawy. Dzierżawcami stali się Irena i Adam Załuscy (Spółka KPW Bismarck Kałuski). Mieli oni odnowić wieżę i stworzyć w tym miejscu centrum turystyczne, ale żadnych prac nie rozpoczęto. W związku z tym w 2008 roku miasto Szczecin wytoczyło proces o odebranie obiektu. 20 stycznia 2010 roku zapadła prawomocna decyzja sądu na mocy której wieża pozostała w dotychczasowych rękach. Mowy rozdział historii zabytku - z nowym właścicielem - rozpoczął się z początkiem 2020 roku.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto