Wieści nie tylko z ambony

Wydawnictwo ma nakład 500 egzemplarzy i jest tworzone przy kościele Najświętszego Odkupiciela już od 3 lat. Łatosz od początku swojej działalności chciała, żeby było inne, niż podobne wydawnictwa.

– Po przejęciu gazety powiększyłam czcionkę, ponieważ wierni ze słabszym wzrokiem mieli problemy z czytaniem artykułów – mówi pani Ewa. – Teraz gazeta jest dla każdego i każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Zdarzają się drobne potknięcia, jak chociażby literówki, każdy błąd boli, ale mam satysfakcję z prowadzenia gazety. Pozostały dwa łamy, jednak szata graficzna zdecydowanie nabrała kolorów. Zmieniają się w zależności od kalendarza liturgicznego. W adwencie jest fioletowa, radośniejsze barwy przypisane są świętom. Złotą gazetkę wydano na Boże Narodzenie. Obok artykułów dla dorosłych można znaleźć fotoreportaże z najważniejszych wydarzeń, a także specjalny dodatek „Dziecina Parafialna”, którą osobiście przygotowuje pani Ewa. Wkładka przeznaczona jest wyłącznie dla najmłodszych. Tutaj królują kolorowanki i zadania logiczne.

– Czasami zagadki są tak trudne, że trzeba umieścić podpowiedź, to jednak nie psuje zabawy – podkreśla Łatosz.

„Rodzina Parafialna” ma własne relacje z zagranicy. W rolę korespondenta wcielił się wikary, ks. Stanisław Słaby, który przesyła relacje z misji. Dzięki depeszom parafianie dowiedzieli się co słychać w Nowym Jorku. Mogli też poznać tak egzotyczne miejsca jak Burkina Faso (państwo w Afryce Zachodniej) czy Saint Lucia (wyspa – państwo naMorzu Karaibskim).

W„Rodzinie” nie brakuje miejsca na refleksję. W jednym z bożonarodzeniowych wydań, pojawił się artykuł samotnej matki, w którym dziękowała córce. – Straciła męża, dlatego jej historia była smutna – wspomina. – Jednak przy okazji wigilii wstąpiła w nią na nowo nadzieja, postanowiła żyć dla córki i wnuków.