Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc w Pogoni: Zamiast jajek będzie piłka

Redakcja MM
Redakcja MM
Sobotę piłkarze Pogoni Szczecin spędzą we własnym gronie.
Sobotę piłkarze Pogoni Szczecin spędzą we własnym gronie. Marcin Bielecki
Kiedy większość ludzi szykuje się już do świątecznych uroczystości, piłkarze muszą skupić się na pracy.

W Wielką Sobotę o 18.00 grają ligowy mecz z Łęczną i dopiero po nim będą mieli chwilę, by nacieszyć się najbliższymi.**Pogoń Szczecin - GKS Bogdanka. Kliknij, aby przeczytać relację LIVE**

Jeśli chodzi o okres świąteczny, piłkarze nie mają łatwo. W weekend grają mecz, a wielu z nich mieszka w Szczecinie bez rodzin. To wszystko sprawia, że ich święta wyglądają zazwyczaj trochę inaczej, niż u większości ludzi.

– Powiem szczerze, że zaskoczył mnie pan, pytając jakie będą święta w Pogoni –  zaczął z nami rozmowę Grzegorz Smolny, wiceprezes szczecińskiego pierwszoligowca. – Życzyłbym sobie, a także kibicom, by to piłkarze sprawili najlepszy prezent i wygrali sobotni mecz. A jeśli chodzi o drużynę, to myślę, że każdy z zawodników spędzi święta w zaciszu domowym.

Po meczu z ekipą z Łęcznej Portowcy będą mieli dwa dni wolnego. Niedzielę i poniedziałek mogą spędzić z rodzinami, a we wtorek muszą już wrócić na zajęcia.

– Myślę, że trening odbędzie się w godzinach popołudniowych, żeby wszyscy mogli dojechać do nas po świętach – mówi kierownik pierwszego zespołu Ryszard Mizak.

Nad morze, na Śląsk, do Szczecinka...

Piłkarze będą spędzać Wielkanoc w różny sposób. Jedni pojadą w swoje rodzinne
strony, innych najbliżsi odwiedzą w Szczecinie.

– Te dni spędzę jak zawsze, czyli z rodziną – mówi nam Robert Kolendowicz, lewy pomocnik Pogoni. – Tym razem jednak nie w domu. Do Szczecina przyjedzie żona z córeczką. Będziemy mieli dzień wolny, więc na pewno wybierzemy się nad morze.

Po meczu z Bogdanką długa droga czeka Błażeja Radlera. Stoper Pogoni spędzi tegoroczne święta na Śląsku, w swoich rodzinnych stronach.

– Nie wiem jeszcze dokładnie, ile wolnego dostaniemy, ale na pewno pojadę odwiedzić rodziców – mówi Radler.

Nieco więcej wolnego mógłby mieć teoretycznie inny defensor Pogoni, Łukasz Matuszczyk. Z powodu żółtych kartek nie będzie mógł zagrać i być może otrzymałby z klubu pozwolenie na to, by do domu udać się już wcześniej. Taki pomysł nie przeszedł jednak zawodnikowi przez myśl, bo chce być wraz z drużyną. Nawet gdy nie może grać.

– W sobotę zasiądę na trybunach i obejrzę mecz Pogoni – zapewnia Matuszczyk. – Dopiero później pojadę do Łucji i Katarzyny, czyli moich córek. Z nimi spędzę świąteczne dni.

Do Szczecinka wyjedzie Krzysztof Hrymowicz. Obrońcę Pogoni, który w tym miesiącu wziął ślub, tym razem ominie malowanie jajek.

– Z racji tego, że w sobotę gramy mecz, to jestem zwolniony ze świątecznych obowiązków – zdradza z uśmiechem na ustach. – Na święta jadę do rodzinnego Szczecinka, później będę też w Świnoujściu. Chciałbym, żebyśmy sprawili sobie prezent i wygrali w sobotę.

... i w domu

W wielkanocnych przygotowaniach uczestniczyć będzie za to Grzegorz Smolny.

– To bardzo fajny czas – mówi wiceprezes. – Staram się pomagać. Święta celebrujemy zawsze w domu pod Szczecinem. Mam nadzieję, że utrzyma się świetna pogoda i będzie miło i rodzinnie.

W Szczecinie zostaje m.in. kapitan Pogoni, Bartosz Ława.

– Wielkanoc spędzę domowo, w rodzinnej atmosferze – mówi pomocnik. – Odwiedzę rodziców, teściów i bliskich. Myślę, że moje święta wyglądać będą tak samo jak większości Polaków.

Szczęśliwy Bełchatów

Ciekawa świąteczna historia przydarzyła się kilka lat Kolendowiczowi. Pomocnik opowiada o niespodziance, którą sprawił mu kalendarz.

– To było w zeszłym roku, gdy grałem w Odrze Wodzisław Śląski – wspomina Robert. – W Wielki Czwartek rozgrywaliśmy mecz w Bełchatowie (w Wielki Tydzień kolejka rozgrywana jest od czwartku do soboty – dop. red.). Tak się złożyło, że moja rodzina mieszka akurat w tym mieście. Otrzymałem cały wolny weekend i jeszcze poniedziałek. Trening miałem dopiero we wtorek po południu. Oczywiście musiałem w te dni trenować, ale odkąd mieszkam z rodziną osobno, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żebym w trakcie ligi mógł z nią tak długo przebywać.

(U)waga

Po powrocie do treningów piłkarzy czeka ważenie. Nie jest to jednak wynik braku zaufania do podopiecznych, a  jedynie rutynowa kontrola.

– Piłkarzy ważymy regularnie, bo to jest w trakcie sezonu bardzo ważne – uśmiecha się Mizak. – To nic szczególnego, normalna sprawa.

Pogoń Szczecin - GKS Bogdanka Łęczna na żywo, online, transmisja live

[email protected]



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto