Widzą to, czego nie widzą inni

Chodzą do klasy dziennikarskiej, w tym roku będą zdawali maturę. Każdy z nich ma inne plany na przyszłość. Łączy ich jednak pasja. Interesują się

kinematografią i kręcą amatorskie filmy. – Rozpoczęliśmy dwa lata temu – wspomina Gosia Wiatrzyk. – Nasza wychowawczyni dowiedziała się o konkursie na reklamę promującą integrację i zaproponowała abyśmy wzięli w nim udział.

Tak powstał pierwszy film. Trwał pięć minut i opowiadał o niepełnosprawnym Bartku.

– Bartek chodzi do naszej klasy – tłumaczy Ania Niwińska. – Jeździ na wózku inwalidzkim. W filmie pokazywaliśmy go podczas różnych zajęć w szkole, ale tak, żeby nie było widać, że jest na wózku. Dopiero pod koniec filmu, na schodach przed naszą szkołą, pokazaliśmy że Bartek jest niepełnosprawny.

Film nie zakwalifikował się na konkurs.

– Wtedy tata Ani podsunął nam pomysł abyśmy wysłali pracę naOgólnopolski Przegląd Filmów Amatorskich – mówi Agata Gałecka. – On od wielu lat bierze w nim udział.

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Film pod tytułem „Różnice?” zdobył kilka nagród, między innymi wyróżnienie za debiut roku i za podjętą w obrazie tematykę.

– Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa –mówi Tomek Noga. – To było dla nas duże zaskoczenie.

– Poza tym spędzenie kilku dni na tym przeglądzie było niesamowitym przeżyciem – dodaje Agata. – Tam przyjeżdżają filmowcy amatorzy z całej Polski można się od nich bardzo dużo nauczyć.

Po odniesieniu pierwszego sukcesu zespół z ZSO 8 nie osiadł na laurach. W tym roku nakręcił kolejny film. Tym razem obraz opowiadał o przygotowaniach do szkolnego przedstawienia „Wieża Babel”. Ten film także spodobał się jury OPFA.

– W tym roku zdobyliśmy kolejne wyróżnienie i otrzymaliśmy specjalne wydanie albumu o Ojcu Świętym – mówi Gosia.

Młodzi filmowcy w tym roku kończą liceum. Każdy z nich planuje iść na inny kierunek studiów. Wszyscy jednak twierdzą, że nie porzucą wspólnej pasji.

– Mamy zamiar nadal kręcić filmy – mówi Ania. – Już mamy pomysł na kolejny obraz, będzie on opowiadał o wojsku i chcemy go nakręcić m.in. na Cmentarzu Centralnym.