MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wicher Warszewo - Anoda 2:5 (1:2)

Redakcja
Mecz dwóch beniaminków ligi zapowiadał się niezwykle emocjonująco. W poprzednim sezonie właśnie spotkanie między nimi zostało okrzyknięte szlagierem II ligi, gdyż wtedy grał lider z wiceliderem. Tym razem Anoda była wyżej od Wichra w tabeli i niestety tak pozostało...

Początek spotkania należał do Wichra, który w 5 minucie objął prowadzenie po strzale Andrzeja Holki. Później Anoda zaczęła wyprowadzać coraz to groźniejsze ataki, jednak dopiero po kilku zmarnowanych okazjach udało jej się zdobyć gola (10 min.). Do końca pierwszej połowy przewagę mieli nadal zawodnicy Wichra, ale to Anoda zdołała strzelić drugiego gola i do przerwy na tablicy widniał wynik 2:1.

Druga połowa pokazała kompletny brak zrozumienia i przede wszystkim brak treningów u większości zawodników z Warszewa. Przez całą drugą część spotkania Wicher nie był w stanie przeprowadzić żadnej składnej akcji, a obrony praktycznie nie było. I gdyby gracze Anody nie pudłowali na potęgę, a golkiper Wichra nie wykazywał się refleksem w sytuacjach sam na sam, wynik mógłby być zdecydowanie wyższy. Bramki dla Anody padały odpowiednio w 40 i 45 minucie. Honor warszewiaków uratował Andrzej Holka strzelając swojego drugiego gola 120 sekund przed końcem spotkania.

Poza sportowym aspektem spotkania należy wspomnieć też o skandalicznym sędziowaniu jednego z arbitrów, który nie dopatrzył się ewidentnych przewinień zawodników Anody, nie wspominając już o chamskim uderzeniu łokciem, za które gracz drużyny przeciwnej został ukarany jedynie żółtą kartką

Oceny zawodników (skala szkolna 1-6):

Łukasz Dykowski 4+ gdyby nie kilka wygranych przez bramkarza Wichra sytuacji sam na sam wynik byłby wyższy. Zdecydowanie najlepszy z graczy Wichra we wczorajszym meczu;

Jan Dykowski 2- występ zaliczony miernie, widać, że brakuje treningów;

Karol Dykowski 2+ chciał, ale nie mógł, jeżeli napastnik nie strzelił gola w meczu, to ocena nie może być wysoka;

Andrzej Holka 3+ najlepszy z najgorszych - dwie strzelone bramki dają powody do postawienia trójki z plusem;

Marcin Błażejewski grał za krótko, by go ocenić;

Łukasz Araszkiewicz**3+** widziałem lepsze mecze w wykonaniu tego zawodnika;

Jakub Podbrzeski 3 waleczny w obronie, byłoby spokojnie 4, ale jest minus jeden za sprokurowanie bramki dla Anody na 1:3;

Zbyszek Uściło**2-** dwója z minusem i wszystko w tym temacie;

Maciej Milanowicz**2-** dostroił się do poziomu drużyny i niczym się nie wyróżnił

Bogdan Roggenbuck

Od redakcji: Dziękujemy za nadesłany materiał i jednocześnie zachęcamy innych Internatów do aktywności na naszej stronie. Informacje możecie zamieszczać zarówno w dziale „wieści”, jak i też w „dzieje się”. Jest tu także miejsce na fotogalerie i wiadomości ze sportu. Piszcie o wszystkim co się dzieje wokół Was! 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wicher Warszewo - Anoda 2:5 (1:2) - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto