Zaczęło się banalnie. Dwóch czterdziestolatków: Mariusz M. i Zbigniew Z. szło ulicą Cukrową. Natknęli się na patrol policyjny. Obaj zwrócili uwagę stróżów prawa głośnym zachowaniem. – Możecie nas w d… pocałować – usłyszeli policjanci, gdy zażądali okazania dokumentów.
Mężczyźni puścili wiązankę i poszli dalej. Policjanci zatrzymali obu pijanych. Oczekiwany koniec wybryków jednak nie nastąpił. W komisariacie policjanci usłyszeli następny stek wyzwisk pod swoim adresem. Zatrzymani obiecywali im zemstę.
– Zajeb... was jutro! – darli się na cały komisariat.
Wśród wulgaryzmów pojawiły się wątki biograficzne, jak się później okazało, zmyślone.
– Odsiedzieliśmy swoje w puszce i jesteśmy z tego dumni – chwalili się więzienną przeszłością.
Po badaniu alkomatem okazało się, że w krewkich organizmach mieli ponad dwa promile alkoholu. Choć się przechwalali, ani Zbigniew Z., ani Marian M. nie byli karani sądownie. Po wytrzeźwieniu byli znacznie grzeczniejsi i przyznali się do winy. Za znieważenie policjantów grozi im rok więzienia.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?