Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wesela a koronawirus. Są nowe obostrzenia. Sprawdź szczegóły

Agata Maksymiuk
Agata Maksymiuk
Pixabay
Maksymalnie 20 osób na przyjęciu weselnym, ale bez tańców w strefie żółtej i całkowity zakaz organizacji przyjęć w strefie czerwonej. Od 19 października wracają obostrzenia dla branży weselnej. Co na to zachodniopomorscy przedsiębiorcy?

- Obostrzenia, które wprowadził rząd wiążą się dla mnie z utratą zleceń - mówi wprost Natalia Sobotka, fotografka ślubna. - Do końca roku miałam zaplanowane jeszcze trzy wydarzenia. Niestety, nie odbędą się. Moje pary marzyły o weselu z tańcami i dobrą zabawą, a nie o skromnym obiedzie.

CZYTAJ TAKŻE:

Należy wyjaśnić, że realizacja fotorelacji, z trzech przyjęć weselnych to dla przedsiębiorcy zarobek rzędu od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. O podobnych stawkach mówimy w przypadku - dj-ów, florystów, stylistów, właścicieli sal weselnych czy dekoratorów. W tym przypadku strat, nawet częściowo, nie pokryją zaliczki.

- Kwestia zadatku jest sporna - wyjaśnia Natalia Sobotka. - W przypadku całkowitego zakazu, tak jak w strefie czerwonej, jestem zobowiązana zwrócić zadatek, ponieważ powód odwołania wesela nie był zależny ani ode mnie, ani od klientów. Co do strefy żółtej… tu teoretycznie wesela nie zostały zakazane. To trudne decyzje.

WIDEO: Rząd zamyka siłownie. Branża fitness zapowiada protest

Jednak jak podkreśla Bernadetta Kowalczyk, wedding plannerka - na szczęście wiele par jest skłonnych przekładać wesele wraz z zamówionymi usługami na późniejsze terminy. W efekcie, wiele “popularnych” dat jest mocno obłożona. Stąd pary decydują się na śluby nie tylko w piątki i soboty, ale i w poniedziałki.

- Przyznaję, że razem z moimi klientami byłam przygotowana na drugą falę pandemii - wyznaje Bernadetta Kowalczyk. - Dlatego sezon ślubny 2020 już zakończyłam. Rzeczywiście, część zleceń przeniosłam na przyszły rok. Trudno mi ocenić dla ilu klientów rezygnacja z przyjęcia podyktowana była jedynie lub przede wszystkim pandemią. To na pewno niełatwy czas, ale moja w tym głowa, aby nikt z osób, z którymi współpracuję nie ucierpiał.

Przedsiębiorcy branży weselnej nie ukrywają, rozczarowania takim zakończeniem sezonu ślubnego i mimo wielu pytań i wątpliwości mają nadzieję, że proponowane przez rząd rozwiązania przyniosą pozytywne efekty.

CZYTAJ TAKŻE:

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto