Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Weekendowe wydarzenia na Różance. Ostatni weekend wakacji [ZDJĘCIA]

red
Premiera książki odbyła się w sobotę podczas Różanego Ogrodu Sztuki. Towarzyszył jej koncert pod hasłem „Od Sorrento słońce płynie” w wykonaniu Wojciecha Rapy. Wieczorem odbyła się ostatnia potańcówka wakacyjnego sezonu, do której zagrał sam Ryszard Poznakowski, o którym w swojej książce Wojtek Rapa również wspomina.

„Ferajna z kawiarni Sorrento” to ostatnia część trylogii szczecińskiego big-beatu. Jej autorem jest muzyk i animator kulturalny Wojciech Rapa. Premiera książki odbyła się w sobotę w Ogrodzie Różanym. Towarzyszył jej występ Ryszarda Poznakowskiego i ostatnia potańcówka sezonu.

Wojciech Rapa jako aktywny muzyk i bezpośredni świadek narodzin polskiego rock'n'rolla, postanowił skomasować wiedzę o szczecińskiej muzyce popularnej w trzech tytułach, opisujących ważne elementy tego wycinka historii. „Mocne uderzenie po szczecińsku” to kompendium wiedzy o najważniejszych zespołach i postaciach tutejszego big-beatu.

Książka w 2014 r. zdobyła pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie na publikację roku w kategorii wspomnień o polskim rock'n'rollu. „Czerwono-Czarni. Prawdziwa historia” jest barwną monografią pionierów polskiego big-beatu, który przez szereg lat rezydował w Szczecinie. Trzecia książka, zamykająca tę swoistą muzyczną trylogię, opowiada o środowisku młodzieży Szczecina lat 60., bywającej w popularnej wówczas kawiarni Sorrento. Z grona tego powstały pierwsze szczecińskie kariery i zespoły rock'n'rollowe.

– Bohaterowie mojej książki to chłopcy z Sorrento, którzy wieczorową porą regularnie przesiadywali w drewnianej, zabytkowej willi, znajdującej się na rogu ulic Wojska Polskiego i Mickiewicza – opowiada autor książki, Wojciech Rapa. – Młodzież z Sorrento czujnie zerkała w stronę Zachodu, była na czasie z modą, tańcem, no i oczywiście z rock and rollem, który przyjął u nas nazwę big-beat lub mocne uderzenie. Jednocześnie z ukosa patrzyła na swoich rówieśników biegających w białych koszulach i czerwonych krawatach, chwalących pod niebiosa ustrój komunistyczny. Ci młodzi, zdolni ludzie w niedalekiej przyszłości utworzyli bardzo popularne w Szczecinie zespoły mocnego uderzenia, o bardzo wymownych nazwach: Nieznani, Demony i Święci.

Książka Rapy lekkim i barwnym językiem opowiada o życiu chłopców z Sorrento. Towarzyszyła im muzyka, dziewczyny i zabawa, ale i nie brakowało też siniaków: – Kawiarnia z dnia na dzień zyskiwała sobie niezwykłą popularność wśród młodych mieszkańców Szczecina. Piękne dziewczyny tłumnie przybywały do lokalu, a w ogródku na terenie kawiarni miały miejsce bójki i małe zadymy. W latach 60. już niemal każdy słyszał o chłopakach z Sorrento. Gdy szli ulicami, zadawali szyku, zawsze bowiem byli nad wyraz eleganccy, a wokół siebie słyszeli szepty ludzi mówiących: To idą Sorrenciaki.

Dużym atutem książki są zdjęcia Zbigniewa Wróblewskiego, który w 1962 r. zrealizował sesję fotograficzną z udziałem ferajny z Sorrento. Stylowe fryzury, modne ciuchy i zawadiackie miny bohaterów tamtych czasów do dziś robią wrażenie.

Wydawcą książki jest Szczecińska Agencja Artystyczna.

Zobacz także: Szczeciński Bazar Rozmaitości. Smacznie i designersko. Polecamy! [wideo, zdjęcia]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto