Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wątpliwości wokół e-biletu. Za podróż zapłacimy więcej?

Marek Jaszczyński
Sebastian Wołosz
Internauta boi się czy nie będzie musiał płacić więcej, kiedy wejdą w życie bilety elektroniczne. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego tłumaczy, że zasady korzystania z biletu pozostają bez zmian.

- Chciałem się podzielić moimi wątpliwościami co do zasady działania biletu elektronicznego ściśle z tym systemem powiązanego - mówi pan Radosław.

Czytelnik podaje przykład: bilet papierowy zachowuje ważność w każdym autobusie nawet w czasie przesiadki, ale pod warunkiem, że od czasu skasowania nie minął czas na nim oznaczony.

- Więc kasując bilet za 4 zł mogę jeździć komunikacją przez godzinę od czasu skasowania - tłumaczy mężczyzna. - Wsiadając na przystanku "Reda" odbijam bilet. Zostanie zarejestrowane moje wejście do autobusu i naliczona opłata do przystanku Dworzec Główny czyli według rozkładowego czasu przejazdu 3 zł. Wysiadając na przystanku "Dąbrowskiego", według rozkładowego czasu przejazdu wynoszącego pomiędzy tymi przystankami 7 minut otrzymam zwrot 1 zł. Na tym samym przystanku wsiadam do tramwaju nr 12 i system kasuje znowu 3 zł, opłata obowiązująca do pętli na Niebuszewie. Wysiadam na Niemcewicza nie dostaję żadnego zwrotu gdyż czas przejazdu przekroczył 15 minut.

Podsumowując pan Radosław mówi, że na papierowym bilecie za 4 zł spokojnie dojechałby podaną trasą do celu. Na elektronicznym bilecie czas przejazdu kosztuje 5 zł.

Zarząd Dróg i Transportu tłumaczy, że korzystając z biletu elektronicznego pasażer nadal będzie płacił jak dotychczas, a system zapamięta czy został jeszcze jakiś czas niewykorzystany z poprzednio skasowanego biletu.

- Wówczas, tak jak do tej pory, bierze pod uwagę czas pierwszej podróży, przesiadkę i czas następnej podróży. W sumie pasażer zapłaci tyle ile powinien - informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM.

Kolejne zastrzeżenie dotyczy tego, że ważność papierowego biletu wydłuża się w przypadku opóźnienia autobusu na trasie.

- A więc wsiadam w autobus linii 75 na przystanku Dworzec Główny i chcę dojechać na przystanek przy ul. 26 Kwietnia. Rozkładowy czas przejazdu wynosi 14 minut, więc w przypadku papierowego biletu wystarcza mi bilet za 2 zł - opowiada Czytelnik. - Na linii nr 75 są duże szanse, że czas przejazdu będzie dłuższy niż 15 minut i teraz powstaje pytanie: czy system elektronicznego biletu rozlicza na podstawie czasu wejścia i wyjścia z autobusu? Jeśli tak, to znowu zostanie mi naliczona opłata za przejazd o 1 zł większa niż w przypadku skorzystania z biletu papierowego, gdy autobus złapie opóźnienie i czas przejazdu przekroczy 15 min. A może system nalicza opłatę na podstawie rozkładowego czasu przejazdu pomiędzy przystankami, na których nastąpiło odbicie wejścia/wyjścia - zastanawia się.

Przewoźnik tłumaczy, że system będzie pobierał opłatę jak za rozkładowy czas jazdy. Opóźnienia nie wliczają się do czasu podróży.

- Kasownik elektroniczny ma tę możliwość, że może porównać czas rzeczywistej podróży i czas podróży rozkładowej i w razie wystąpienia opóźnienia brany pod uwagę będzie czas rozkładowy - wyjaśnia Marta Kwiecień-Zwierzyńska.

Pomyłka z przystankami

Trzecie zastrzeżenie Czytelnika dotyczy tego, kto decyduje o kierunku przejazdu autobusu - kierowca czy system nadzorujący elektroniczny bilet, a kierowca tylko wprowadza odpowiedni numer kursu.

- Biorąc pod uwagę moje obserwacje, to chyba kierowca. Wielokrotnie już widziałem, że system nie wskazywał odpowiedniego przystanku tylko wisiał na jakimś, który już dawno minął, ale na trasie w kierunku przeciwnym, czyli np: linia 61 kierunek Dworzec Główny, przystanek rzeczywisty Reda, a przystanek na wyświetlaczu elektronicznego biletu: Ustowska kierunek Podjuchy - opowiada pan Radosław.
ZDiTM rozwiewa wątpliwości.

- Kierunek jazdy wybiera kierowca z zaprogramowanych dla danej linii opcji. Przystanki są ustalane za pomocą GPS. Kierowca ma możliwość ręcznej modyfikacji przystanku. Ponadto błędy, o których wspomina pasażer, wynikają z trwającej konfiguracji systemu - informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska.

Pan Radosław pyta także co w sytuacji błędnych wskazań biletu elektronicznego.

- Czy kierowca ma możliwość skorygowania trasy na tę właściwą? A jeśli nie, to co ma zrobić pasażer jeśli błędne wskazania mogą go narazić na wysoką opłatę za przejazd. Ma skasować bilet i liczyć na to, że ZDiTM pozytywnie rozpatrzy złożoną reklamację, czy też nie kasować i ryzykować mandat w przypadku kontroli biletów?

Okazuje się, że pasażer w razie awarii kasowników zawsze będzie miał możliwość kupienia biletu w biletomacie mobilnym i zawsze ma prawo złożyć reklamację w kwestii niewłaściwie skasowanego biletu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto