W tym roku finał mistrzostw odbył się w Łodzi, jednak w pierwszym meczu gospodarzom nie pomogły ściany. Nasi piłkarze zagrali fantastycznie i nie pozwolili na zbyt wiele przeciwnikom. Od samego początku kontrolowali przebieg wydarzeń w basenie. Szybko wyszli na prowadzenie i później powiększali przewagę. Ostatecznie wygrali 8:2. Po zakończeniu tego spotkania mogli już myśleć o kolejnym, który rozegrany został w sobotę o godzinie 17.
Drugi mecz wyglądał już zupełnie inaczej. Rywalizacja od pierwszych minut była o wiele bardziej zacięta. Łodzianie byli wyraźnie zdenerwowani porażką w pierwszym meczu i rzucili się do ataku od samego początku. Przez całe spotkanie utrzymywał się remisowy wynik. Żadna z drużyn nie mogła wyjść na prowadzenie. Dopiero pod koniec gospodarze zdobyli zwycięską bramkę. Łódź wygrała 10:9.
Trzeci i ostatni mecz wygrali gospodarze, którzy od początku przeważali i szybko objęli prowadzenie. Szczecinianie byli wyraźnie sfrustrowani po porażce, starali się walczyć, jednak gra wyraźnie się im nie układała. Ostatecznie łodzianie zwyciężyli 9:5, a w całej rywalizacji 2:1 i to oni mogli cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa kraju.
Po ostatnim gwizdku nasi piłkarze zwracali uwagę na to, że sędziowanie w dwóch ostatnich meczach pozostawiało wiele do życzenia.
- Dziwi mnie to, że na tak ważnych zawodach popełnia się takie błędy – mówił jeden z piłkarzy Arkonii. – To oni nie pozwolili nam wygrać. Gdy w pierwszym meczu sędziowanie było dobre zwyciężyliśmy, później ewidentnie „gwizdano” na korzyść gospodarzy.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?