Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań - Pogoń Szczecin. Drugi bemianinek na drodze Portowców

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Sebastian Wołosz
Warta Poznań to kolejny z beniaminków PKO Ekstraklasy, który w grudniu staje na drodze Pogoni Szczecin. Spotkanie w Grodzisku Wielkopolskim rusza w sobotę o godz. 15. - Musimy pokazać takie zaangażowanie, taką chęć i radość, jak w meczu ze Stalą - mówi trener Pogoni, Kosta Runjaić.

Mecz z Wartą to dla Pogoni kolejna świetna okazja do pokazania swych atutów i zgarnięcia pełnej puli z boiska. Ostatnio w starciu z innym beniaminkiem, Stalą Mielec (2:0), Portowcy niemal perfekcyjnie wyłączyli przeciwników z gry. Warta to trochę lepszy zespół, ale nadal zdecydowanym faworytem będzie Pogoń (5. w tabeli przed tą kolejką).

Portowców czeka intensywny tydzień, na który składają się trzy spotkania. Po sobotniej konfrontacji z Wartą, przychodzi środowa zaległa potyczka z Lechem w Poznaniu i trzy dni później mecz u siebie z Zagłębiem Lubin.

- Teraz nie planujemy rotacji - mówi trener Pogoni Kosta Runjaic. - Być może pojawią się takie w kolejnych dwóch pojedynkach. Zawodnicy są na nie przygotowani. Będziemy reagować z meczu na mecz. Mamy na tyle szeroką kadrę, że nie musi to wpłynąć na jakość. Rotacje są wskazane także ze względu na przerwy, które w trakcie sezonu nas spotykały.

W Grodzisku nie zagra trzech teoretycznie podstawowych zawodników: Kostas Triantafyllopoulos, Maciej Żurawski, David Stec.

- David wykonał w tym meczu bardzo dużo biegów. Poczuł zmęczenie i skurcz mięśni, dlatego nastąpiła ta zmiana. Nie zagra z Wartą, ponieważ mięsień nie zregenerował się jeszcze i nie będziemy podejmować ryzyka. Żurawski w meczu rezerw zderzył się głową z przeciwnikiem i jego także nie będzie w kadrze - dodaje trener Runjaić. - Warta jest beniaminkiem z największą liczbą punktów. Musimy grać z nimi ostrożnie oraz pokazać takie samo zaangażowanie, chęć i radość jak w meczu ze Stalą Mielec. Beniaminkowie często mają dobrą energię z poprzedniego sezonu, gdy wygrywali i awansowali. W związku z tym gra się z nimi trudno - podkreśla szkoleniowiec Dumy Pomorza. - Każdy z beniaminków zdaje sobie sprawę, że punkty mogą zdobywać poprzez skoncentrowaną grę całej drużyny i kompaktową grę w defensywie. Musimy zagrać odpowiednio, by wygrać z Wartą. Z takimi rywalami trzeba grać ostrożnie, dobrze utrzymywać się przy piłce. Potrafią wykorzystać każdy błąd przeciwnika. Warta dobrze kontratakuje, umie przechodzić z defensywy do ataku.

Po kilku spotkaniach, w których kibice narzekali na nudę, brak zwycięstw i mało ofensywny styl, wreszcie na boisku podczas starcia ze Stalą wszystko funkcjonowało jak należy. Pogoń znów nie straciła gola i na boisko drużyny z najgorszym atakiem (11 goli strzelonych) jedzie jako zespół z najlepszą obroną (siedem straconych goli). Oby nie wykluło się z tego 0:0.

- Z pewnością nie będzie to łatwy mecz dla nas. Jest to bardzo kompaktowa drużyna, która potrafi bronić - przyznaje szkoleniowiec Portowców. - W środku pola mają doświadczonego Łukasza Trałkę. Zauważyłem też, że szybko przechodzą do ofensywy. Potrafią zagrać dobrą prostopadłą piłkę i jest to niebezpieczne. Obaj ich napastnicy dużo biegają, są ruchliwi - charakteryzuje przeciwnika trener Runjaic. Początek spotkania o godz. 15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Warta Poznań - Pogoń Szczecin. Drugi bemianinek na drodze Portowców - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto