Wandale niszczą klatkę

– Nic nie pomaga – mówią mieszkańcy bloku. – Niektórzy sami starają się doprowadzić
do stanu używalności chociaż kawałek przestrzeni i mozolnie ścierają to, co ktoś namalował na naszych ścianach. Pomaga, ale tylko na chwilę.
Mieszkańcy nie mają już pomysłu jak doprowadzić miejsce, w którym mieszkają do porządku. Próbowali wszystkiego – niestety podobnie jak wandale, którzy w ciągu kilku minut potrafią zniweczyć ich wielogodzinną pracę.

– W grudniu ubiegłego roku mieliśmy remontowane windy, które były w fatalnym stanie –mówi jeden zmieszkańców. – A teraz wyglądają jakby nigdy nikt ich nie malował. Lustra są porysowane, a na ścianach widać tylko bazgroły. Tak samo wygląda klatka schodowa,ściany na półpiętrach i okna. Niektórzy boją się, że ewentualny remont klatki nic by nie pomógł i byłby wyrzuceniem pieniędzy w błoto.

O problemie wie doskonale również zarządca wieżowca.
– Sprawa została zgłoszona policji i obiecano nam szczególny dozór tego bloku – mówi Krystyna Lebieda, zarządca budynku i prezes spółki „Dom” Zarządzanie Nieruchomościami. – Dzięki temu udało się złapać dwóch wandali, którzy zostali ukarani, a ich rodzice musieli odmalować miejsca, które zniszczyły ich dzieci.

Jak dodaje zarządca, blok w tej chwili jest po ociepleniu, jednak sprawa odnowienia klatek zostanie poruszona na zebraniu sprawozdawczym. Decyzja, czy blok będzie odnowiony wewnątrz zależy od kondycji finansowej wspólnoty.

Na alarm bije również policja.
– Jeśli mieszkańcy wiedzą o wandalach, lub podejrzewają kogoś konkretnego mogą to zgłosić w komisariacie – mówi aspirant sztabowy Rafał Jawor z komisariatu Szczecin- Śródmieście. – Jeśli nie mamy czasu na spotkanie w komisariacie, możemy również skorzystać ze strony internetowej Komendy Miejskiej Policji. Tam mieszkańcy znajdą adresy e-mail dzielnicowych i mogą drogą internetową poinformować nas o problemie. Wtedy będziemy mogli być w stałym kontakcie i próbować pomóc mieszkańcom.

Sylwia Cyza