Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walka o drzewa i spór na ekspertyzy, choć decyzja już praktycznie zapadła

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Magistrat, radni i społecznicy spierają się co do przyszłego kształtu zmodernizowanego odcinka alei Wojska Polskiego w Szczecinie. Najwięcej wątpliwości budzi przyszłość drzew, które w dużej części mają zostać usunięte.

- Interpeluję o odtworzenie i zachowanie historycznego krajobrazu kulturowego odcinka al. Wojska Polskiego od pl. Zwycięstwa do pl. Szarych Szeregów włącznie z placem Zgody poprzez nasadzenia robinii akacjowych wzdłuż krawężników jezdni w formie pasów obustronnych. Gatunek robinii akacjowej jest miododajny, rozłożyste korony robinii dają cień, obniżają temperaturę w upalne dni. Jest także uzasadniony z perspektywy współczesnych problemów klimatycznych, gdyż robinie zatrzymują dużą objętość wód opadowych - uważa radna Edyta Łongiewska-Wijas.

Jej zdaniem rozwiązanie to pozwoli zachować pierwotny zamysł historyczny sięgający końca XIX wieku, co jest ważne dla zachowania dziedzictwa kulturowego przestrzeni miejskiej. Podkreśla również fakt, że miasto powinno dążyć do zachowania i odtworzenia historycznego klimatu tego odcinka ulicy, gdyż stanowi on istotny fragment unikatowego XIX-wiecznego śródmieścia Szczecina.

Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta miasta, odrzuca argumenty przedstawione przez radną i zapewnia, że magistrat planuje nasadzenia rekompensacyjne, które pod wieloma względami mają być bardziej odpowiednie dla śródmiejskiego charakteru tej części najdłuższej alei w naszym mieście.

- Planowane jest zastąpienie nieregularnych nasadzeń różnych gatunków, regularnym założeniem zbudowanym z gatunku o znacznie wyższej wartości przyrodniczej, estetycznej i krajobrazowej, a doskonale wpisującym się w zieleń miejską towarzyszącą zabudowie i infrastrukturze Szczecina tj. platan klonolistny. Gatunek ten, ze względu na swoje pochodzenie tj. ze strefy klimatu umiarkowanego i cechy gatunkowe doskonale wpisuje się w trwające procesy zmian klimatycznych - uważa zastępca prezydenta miasta.

CZYTAJ TAKŻE:

Swoją ekspertyzę przygotowali natomiast członkowie Społecznej Straży Ochrony Zieleni Szczecina, którzy poprosili o ocenę stanu drzew na placu Zgody dr inż. Marzenę Suchocką, dendrolog i architekt krajobrazu, wykładowczyni Katedry Architektury Krajobrazu SGGW w Warszawie.

- Drzewa są cenne i bardzo trudno będzie je zastąpić w tak zurbanizowanym środowisku. Odtworzyć się da, ale po wielu latach.
Szczególnie cenne są robinie, nawet te o osłabionej żywotności - te po prostu wymagają regeneracji i zabiegów takich jak retrenchment prunning - czyli cięcie wycofujące koronę. Jest to standardowy, tani zabieg. Wszystkie drzewa, które widzę na zdjęciach, są częścią zielonej infrastruktury Szczecina i wpływają na poprawę dobrostanu mieszkańców, funkcjonowanie miasta i są bezcennymi siedliskami wspierającymi różnorodność biologiczną - uważa dr Suchocka.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto