Spacery o zachodzie słońca już dawno przestały być romantyczne. Kwiaty i kolorowe kartki to zaledwie dodatki. Walentynki to nie tylko święto, ale również prawdziwe wyzwanie. Gdzie szczecinianie udają się po prezenty dla zakochanych i co najczęściej wybierają? Kajdanki, a może pejcze? W dobie sukcesu 50 twarzy Greya, oczekiwania względem miłosnych upominków są bardzo skonkretyzowane.
Sex shop - tam najłatwiej o prezent walenyntkowy. Wybór jest duży, każdy znajdzie coś dla siebie i swojej drugiej połówki.
- Jak co roku bielizna sprzedaje się najlepiej - opowiada Pani Magdalena Kuźmiczonek ze sklepu erotycznego "U Magdy". - Panie zawsze cieszą się z ładnej bielizny.
Następne w kolejce są akcesoria erotyczne. Mini stymulatory takie jak jajeczka z wibracją dla pań i nakładki na penisa dla panów. Kajdanki to element, który stale cieszy się niezwykłą popularnością. Pojawiają się też klienci z większymi wymaganiami, kupują gadżety do bondage'u (BDSM) i zabaw sado-maso.
Znajdzie się coś dla fanów powieści James L. E. o tajemniczym Christianie Greyu. - W chwili obecnej dostaliśmy bardzo fajną serię "50 twarzy Greya" - opowiada Pani Magdalena. - Wszystko jest sygnowane ich marką, cieszy się dużym powodzeniem. Premiera ekranizacji książki na pewno ma na to wpływ. Trzeba też dodać, że po sukcesie powieści, sprzedaż np. kulek gejszy wzrosła o ok. 80%.
Są także inne propozycje: gry erotyczne dla dwojga, jadalna bielizna czy koszulki ze śmiesznymi nadrukami. Trudno stwierdzić, który z produktów jest najpopularniejszym walentynkowym prezentem. Wybór jest naprawdę duży, a gusta klientów różnorodne.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?