Całkowity zakaz palenia dotyczy wszystkich przebywających "na terenie zakładów opieki zdrowotnej i w pomieszczeniach innych obiektów, w których są udzielane świadczenia zdrowotne".
Chodzi tu także m.in. o poradnie, laboratoria, ośrodki rehabilitacyjne. Wykluczone jest organizowanie w takich obiektach palarni. Zakaz palenia obejmuje pacjentów, gości i pracowników przebywających na takim terenie.
Jednakże, w ciągu ostatniego tygodnia spotkałem kilkanaście osób w różnych porach dnia ewidentnie naruszające postanowienia tej ustawy i nic nie robiąc sobie z tego. Palarnię min. urządzono sobie przy wejściu do budynku ginekologii i położnictwa w którym rodzą się nowi obywatele naszego regionu.
Niestety zwrócenie uwagi nawet kilkakrotnie tym samym osobom, nie skutkowało niczym i palacze kontynuowali swoje sprzeczne działanie bez jakichkolwiek przeszkód w tym moralnych. A najczęstszą ripostą było, że przed wejściem są śmietniki z popielniczkami, to palą, a znak na budynku pewnie dotyczy środka a nie zewnętrznych obszarów.
Najbardziej zastanowiło mnie to, że większością osób palących były pracownice szpitala, mogę zrozumieć odwiedzających czy też osoby postronne jak pracownicy budowy, ale personel? A później idą do pacjentek i noworodków? Zgroza...
Niestety dym papierosowy unosi się wlatując do pomieszczeń, w których leżą pacjentki. A palenie pod drzwiami laboratorium analitycznym? Czy nie wpływa to na wyniki badań? nie mi to stwierdzić,
Co gorsza zdarzają się próby popalania w toaletach pacjentek, ale tutaj na szczęście technika zapobiega takim działaniom włączając jakże głośny alarm pożarowy.
Czy nikt już więcej na takie działanie nie zwraca uwagi? Mijało ich przecież kilka innych osób, w tym lekarze. A co na to kierownictwo szpitala?
Może przydała by się interwencja osób odpowiedzialnych? Ale niestety nic się nie zmieni dopóki kierownictwo szpitala będzie ignorowało problem.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?