W Szczecinie powstał film o chirurgii plastycznej [wideo]

Jedna z nich opowiedziała o swojej rocznej przygodzie na planie.

Ideą filmu jest przełamanie tabu, jakim jest chirurgia plastyczna. Poza przemianami bohaterek, które zdecydowały się na operację plastyczną, film prezentuje również różne punkty widzenia na temat chirurgii plastycznej w dyskusjach ze specjalistami w tej dziedzinie, aktorami, politykami, piosenkarzami, projektantami mody itp.

Producentem filmu jest portal Strefa Ciało, a wyreżyserował go Miguel Gaudencio, urodzony w Mozambiku portugalski reżyser mieszkający w Szczecinie.

- Zawsze chciałem zrobić film o pięknie i o chirurgii plastycznej. To był temat, który mnie bardzo interesował - mówi reżyser. - Nie chciałem jednak robić filmu o ludziach znanych, popularnych, ale o ludziach, których na co dzień spotykamy na ulicy. Chciałem pokazać dlaczego dla tych ludzi wygląd jest taki ważny, dlaczego dążą do operacji plastycznych i jak to zmienia potem ich życie. W Polsce są piękne kobiety, ale nie zawsze potrafią to piękno u siebie odkryć. To nie jest film za lub przeciwko operacjom plastycznym, pokazuje samo zjawisko.

Bohaterami są cztery różne osoby. Trzy kobiety i jeden mężczyzna. Każdy pochodzi z innego środowiska, każdym kierują inne powody, dla których chce zrobić sobie operację. Dwie z tych osób pochodzą ze Szczecina. Do filmu trafiły poprzez ogłoszenie na stronie kliniki Artplastica o castingu i tam przeszły wstępną kwalifikację i szczegółowe konsultacje z psychologiem, chirurgiem plastykiem oraz reżyserem.

- Na operację zdecydowałam się, ponieważ mój biust nie odbiegał wielkością od biustu dojrzewającej dziewczynki. Chcąc skutecznie ukryć ten fakt zaczęłam nosić wkładki, które powiększały moje piersi o dwa rozmiary – mówi Katarzyna Mocio, jedna z bohaterek mieszkająca w Szczecinie.

Pani Katarzyna już w liceum chciała mieć większy biust, ale nad operacją zaczęła zastanawiać się 8 lat temu, po urodzeniu syna. Podczas ciąży miała okazję zobaczyć, jak to jest mieć biust w rozmiarze C.

- Był piękny – wspomina pani Kasia. – Niestety, jak tylko przestałam karmić Kubę czar prysł i zaczęła się ponowna „przygoda z wkładkami”. Trwało to tak długo, ponieważ do takich decyzji się dojrzewa. Na operację plastyczną nie warto decydować się z dnia na dzień, to powinien być długotrwały proces, w czasie którego można dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw. Mam cudowną rodzinę, której na szczęście nie trzeba było długo przekonywać, co z pewnością znacznie ułatwiło mi podjęcie decyzji.

Powody, dla których ludzie decydują się na operacje plastyczne, są różne.

- Polskie pacjentki głównie chcą powiększać piersi - mówi dr n. med. Andrzej Krajewski, chirurg plastyczny. - To coraz bardziej powszechne, że młoda kobieta, około 20-letnia, decyduje się na taki zabieg. Młode dziewczyny robią to głównie dla poprawienia wyglądu, zwiększenia atrakcyjności. Jeśli kobieta jest  dojrzała, urodziła dzieci, to zależy jej przede wszystkim na tym, żeby jej piersi wyglądały jak kiedyś. Dużą popularnością cieszą się także zabiegi w obrębie twarzy, czyli korekta uszu czy powiek. Najczęściej bierze się to z tego, że ludzie siebie nie akceptują. To problem, którego korzenie tkwią w psychice pacjentów. Może w dzieciństwie byli wyśmiewani przez otoczenie i poddawani presji mobbingu.

Po operacji każdy reaguje inaczej. Dla jednych jest to spełnienie marzeń i radość, w życiu innych operacja może niczego nie zmienić, bo nie potrafią rozwiązać swoich problemów psychicznych. W przypadku pani Kasi akceptacja zmian pooperacyjnych przebiegła wzorcowo.

- Czuję się bardziej kobieco i jestem bardziej pewna siebie – mówi bohaterka. - Bez przeszkód mogę „biegać, skakać, latać, pływać” i spędzać aktywnie czas z moją rodziną.

Chirurgia plastyczna, która na świecie przyjmowana jest naturalnie i bez większych kontrowersji, to w Polsce wciąż temat tabu. Autorzy filmu poprzez rozmowy z bohaterami starali się poszukać odpowiedzi na wiele pytań, które do tej pory nie były zadawane. Bohaterowie szczerze mówili o swoich obawach, wątpliwościach i oczekiwaniach związanych ze zmianą wyglądu.

- Jeśli jeszcze raz musiałabym podjąć decyzję o operacji, to bez wahania bym ją podjęła chociażby dlatego, że czuję się znacznie szczęśliwsza, a wychodzę z założenia, że tylko szczęśliwi ludzie mogą dać szczęście innym – mówi Katarzyna Mocio.

- Film powstawał spontanicznie, nie miał dużego budżetu i wiele osób ze Szczecina bardzo chętnie wzięło udział w jego realizacji – mówi Miguel Gaudencio.
- Publiczność zobaczy go w maju.

Opinia eksperta Katarzyna Ostrowska-Clark specjalista chirurgii estetycznej - Pacjentów mamy różnorodnych. Są to gospodynie domowe, które oglądają telewizję, patrzą w lustro i stwierdzają, że należy coś zrobić ze swoim wyglądem. Przychodzą kobiety, które chcą poprawić swój wygląd, ponieważ mają prestiżową pracę. Niektóre kobiety robią to dla kaprysu, a jeszcze inne dlatego, że całe życie miały kompleksy, całe życie marzyły o operacji i mogą sobie na to pozwolić po sześćdziesiątce. Nową grupę pacjentów stanowią mężczyźni. Korygują odstające uszy, odsysają tłuszcz z brzucha czy usuwają ginekomastię. Czasami zdarza się, że mam wątpliwości czy pacjent powinien być operowany, wtedy mu to odradzam. W tym zawodzie trzeba być trochę psychologiem. Bezpieczeństwo i zdrowie są najważniejsze.

mał[email protected]

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook