MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W Szczecinie pomagają zajść w ciążę

Anna Folkman
sebastian wołosz
Około 200 par z regionu korzysta z naprotechnologii oraz z pomocy instruktorek i lekarki z naszego miasta.

W Szczecinie z tą dziedziną medycyny mamy do czynienia od 2011 roku. Prawie rok temu powstała Fundacja Donum Vitae, która w trosce o pary niepłodne, zajmuje się rozwijaniem naprotechnologii (NaProTechnology).

Od tego roku funkcjonuje Centrum Wspierania Płodności, które skupia dwie instruktorki metody Creightona oraz lekarza z certyfikatem konsultanta medycznego naprotechnologii. To jedyni eksperci z zakresu NPT w naszym regionie, współpracują jednak z ośrodkami w całym kraju np. w Gorzowie Wielkopolskim, Poznaniu czy Lublinie.

- Dziś z naszej pomocy korzysta już około 200 par z całego regionu - mówi Karolina Klek, jedna z instruktorek. - Obserwacji cyklu uczymy nie tylko pary niepłodne, ale także, które chcą mieć skuteczną metodę planowania rodziny, ponieważ jest ona także metodą rozpoznawania płodności.

- To także pomoc dla tych, którzy mają rozmaite problemy np. ginekologiczne typu mięśniaki, bolesne miesiączki, endometriozę - wtrąca Katarzyna Sachaj, instruktorka. - NaProTechnologia to dziedzina medycyny, która działa w ramach współczesnej ginekologii i korzysta ze wszystkich jej osiągnięć.

Para, która zgłasza się do instruktora rozpoczyna od obserwacji, na której później opiera się diagnostyka. Minimum trzymiesięczna obserwacja jest dla lekarza podstawą do wniosków i wyboru sposobu leczenia. Leczenie odbywa się zawsze w oparciu o kartę obserwacji, na podstawie indywidualnego cyklu kobiety. Jedynie lekarz po ukończeniu kursu NaProTechnologii posiada odpowiednią wiedzę i umiejętności, by móc odczytywać informacje z karty obserwacji, na ich podstawie diagnozować i leczyć.

W Szczecinie do tej pory taki kurs ukończyła tylko dr Iwona Rawicka. Roczny kurs nauki obserwacji złożony z 8 spotkań kosztuje około 1300 zł.

- Staraliśmy się o dziecko, ale po 13 latach małżeństwa nadal nie było skutku - mówi Izabela Gapińska ze Szczecina. - Byłam pod stałą kontrolą lekarza, ale nie zdiagnozowano żadnego problemu. Moja sytuacja wyjaśniła się dopiero po zastosowaniu NaProTechnologii tzn. dzięki szczegółowej diagnostyce i leczeniu, prowadzonych w oparciu o kartę obserwacji. Po około roku od momentu diagnozy zaszłam w ciążę, córka urodziła się w 2012 roku. Później już nie musiałam się leczyć, żeby zajść w kolejną ciążę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto