W Szczecinie pada śnieg. Na drogach jest ślisko. Opóźnienia autobusów

Aktualizacja godz. 9

Autobus 87 ma 50 minut opóźnienia. Nie może podjechać pod ul. Duńska

Aktualizacja godz. 8.57

O 8.20 na drodze krajowej S3 koło miejscowości Domastryjewo przewrócił się samochód ciężarowy. Jeden pas ruchu jest zablokowany w kierunku Szczecina. Na miejsce zadysponowano straż pożarną do wycieku paliwa oraz policji. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.

Aktualizacja 8.49

Poważny korek na drodze A6 w stronę Kołbaskowa. Spowolnienie ruchu ciągnie się przez około 2 km. Podobna sytuacja jest na Bezrzeczu.

Zakorkowana jest też ulica Struga w stronę centrum Szczecina.

Kłopoty mają również kierowcy na ulicy Słowackiego na Niebuszewie oraz na Ku Słońcu na Gumieńcach.

- Na trasach jeżdżą pługi oraz piaskarki. Odśnieżaniem zajmuje się około 100 osób - informuje Zarząd Dróg.

Na drodze do Polic powstał zator.

- Przed Głębokim korek do Pilchowa - napisała do nas Natalia na [email protected] - Jest lodowisko, droga nieodśnieżona.
_____

Aktualizacja 8.28

Ul. Robotnicza nieodśnieżona, chociaż jest to szlak komunikacji miejskiej. Na podjeździe utknął autobus. Stoi na światłach awaryjnych
______

- Autobusy i tramwaje mają opóźnienia ok 25 minut - informuje dyżurny Centrum Ruchu ZDiTM. - Jeden autobus linii 107 musiał zjechać do zajezdni, poza tym jest spokojnie.

Spowolnienia ruchu możemy spodziewać się w Alei Niepodległości i na ulicy Gdańskiej.

W nocy na drogę wyjechały piaskarki. Trwa odśnieżanie dróg.

Policja nie odnotowała żadnych poważnych wypadków.

Dyżurny Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa zapewnia, że w nocy i nad ranem nie odnotowano żadnych poważnych zdarzeń.

Strażacy również nie odnotowali żadnych poważniejszych zdarzeń w Szczecinie.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega przed wystąpieniem marznących opadów oraz gołoledzi. Na drogach jest ślisko.

- Po godz. 6 na ulicy Potulickiej mieszkańcom pobudkę zafundował tramwaj. W tatrze uruchomił się przeraźliwie hałaśliwy alarm-dzwonek, który zazwyczaj slychać przy ostrym hamowaniu. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ten tarabaniący "koncert" trwał ok. 10 minut. Zapewne motorniczy nie był w stanie rozwiązać tego problemu. Dopiero po jakimś czasie dzwonek udało się uciszyć, a tramwaj prawdopodobnie pojechał do zajezdni - napisał na [email protected] internauta Maciek.

Zobacz również: W Szczecinie pada śnieg. Sprawdź prognozę pogody [wideo]